Gdybyśmy mieli wiarę, jak ewangelizatorzy Kanady…
Krzysztof Bronk – Watykan
Kanadyjczycy świętują w ten weekend (14-15.07.) 200-lecie ewangelizacji północnych i zachodnich regionów swego kraju. W 1818 r. biskup Quebeku wysłał na te tereny trzech misjonarzy, w tym ks. Josepha-Norberta Provenchera, przyszłego pierwszego biskupa diecezji Saint-Boniface. To oni dali początek obecności Kościoła w tym regionie. Ewangelizowali głównie ludność tubylczą i Metysów, broniąc ich przed wyzyskiem ze strony angielskich kolonizatorów.
Papieskim wysłannikiem na uroczystości 200-lecia ewangelizacji północnej i zachodniej Kanady jest aktualny arcybiskup Quebecu kard. Gérald Cyprien Lacroix. Mówiąc o dokonaniach ówczesnych misjonarzy, zwraca on przede wszystkim uwagę na przeciwności, którym musieli stawić czoła. Wystarczy wziąć pod uwagę ogromne odległości, które musieli pokonywać na tym rozległym terenie – mówi kard. Lacroix.
Po dwa miesiące w podróży, pieszą bądź kajakiem
Zdaniem kard. Lacroix historia ewangelizacji Kanady pokazuje, że jeśli ktoś ma w sobie żarliwą wiarę, to tworzy wokół siebie żywe wspólnoty, przekazuje innym pewien styl życia. Pierwsi misjonarze pozostawili po sobie żywy Kościół, a także wielką strukturę szkół i służby zdrowia. „Wymagało to jednak wielkiego zaangażowania – zastrzega kard. Lacroix. – Pierwszy biskup diecezji Saint-Boniface kilkakrotnie musiał płynąć do Europy, by tam poszukiwać misjonarzy dla swego nowego dzieła. Ale dzięki temu stworzył coś, co dziś po dwustu latach na pewno zasługuje na przypomnienie” – dodaje papieski legat.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.