Kapłani częstochowscy w pielgrzymce pokutnej
Aleksandra Mieczyńska (Radio Fiat) - Częstochowa
W koordynację pielgrzymki włączył się bp Andrzej Przybylski, biskup pomocniczy częstochowskiej archidiecezji. W apelu skierowanym do księży pisał mi. in. tak: „Patrzę najpierw na siebie samego i sobie zadaję to pytanie, ale chyba każdy z nas musi je sobie zadać: czy żyję tak, by mój przykład życia mógł być dla kogoś wzorem służby kapłańskiej i pociągnąć go do Chrystusa?”.
Każdego dnia księża idą od kościoła do kościoła, przemierzając pieszo poszczególne dekanaty. Wędrują z krzyżem, na którym widnieje napis: „Jezus: szukam właśnie ciebie”. Kapłani niosą ze sobą także relikwie św. Teresy od Dzieciątka Jezus i św. Jana Pawła II. 25 lipca w pielgrzymkę włączył się czynnie abp senior Stanisław Nowak, idąc od bazyliki archikatedralnej do jasnogórskiego sanktuarium. „Widzimy, że gdzie tych powołań brakuje, to Kościół niejako zanika, burzy się kościoły – powiedział abp Nowak -. Dożyliśmy takich czasów, kiedy naprawdę burzy się kościoły, zamienia na meczety, restauracje. Ból targa duszę, jak człowiek to wiedzi”.
W drodze na Jasną Górę abp Nowakowi poza księżmi diecezjalnymi, towarzyszyli paulini, m.in. o. Michał Legan., misjonarz miłosierdzia. „Miałem taki moment, że mogłem pomóc księdzu arcybiskupowi nieść krzyż – stwierdził paulin -. Uświadomiłem sobie wtedy, że to jest trudniejsze, jak dźwiganie samemu. Kiedy bowiem samemu niesie się krzyż to można go sobie poukładać, aby był wygodny. Ale kiedy pomaga się komuś to jest bardzo niewygodnie”.
Pielgrzymka kapłanów, która potrwa do 20 sierpnia, wydaje się być zaczątkiem powołaniowych inicjatyw w archidiecezji, skupionych przede wszystkim na wołaniu do Boga przez modlitwę i post. „Krajobraz się zmienia, twarze ludzkie się zmieniają, ale w środku jest ciągle to samo – zaznaczył ks. Marian Duda -. Ta sama pokorna intencja, aby Bóg przebaczył nasze grzechy, nasze zaniedbania, szczególnie w duszpasterstwie ludzi młodych, w towarzyszeniu im na drogach powołania i aby przyjął naszą skromną ofiarę. Chcemy, aby nas usta bolały w modlitwie i nogi od drogi pielgrzymiej”.
Inicjatywie poświęcona jest strona internetowa www.otojaposlijmnie.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.