Migranci z Afryki w kościele w Rabacie Migranci z Afryki w kościele w Rabacie 

Caritas: ruch migracyjny w Maroku stale rośnie

Pierwsze spotkanie Papieża z rzeczywistością marokańskiego Kościoła ma miejsce w placówce Caritas w Rabacie. Zajmuje się ona przede wszystkim migrantami.

Krzysztof Bronk - Watykan

Jak mówi dyrektor stołecznej Caritas Hannes Stegemann z Niemiec, ruch migracyjny jest w Maroku bardzo duży. Dzięki rozwojowi tanich linii lotniczych można tu dolecieć z wielu krajów afrykańskich już za niespełna sto euro, a większość Afrykańczyków nie potrzebuje do Maroka wizy.

Wcześniej migranci jeździli przez Włochy, teraz znów przez Maroko

„Migranci przejeżdżają przez Maroko od 20 lat. Wcześniej byli to przede wszystkim młodzi mężczyźni. Od 4 lat się to zmieniło. Coraz częściej przybywają samotne kobiety z dziećmi, kobiety w ciąży oraz nieletni wysyłani do Europy przez swych rodziców. Komplikuje to oczywiście naszą pracę, bo tacy migranci wymagają bardziej troskliwej opieki – opowiada Radiu Watykańskiemu Hannes Stegemann. – W latach 2013-2017 liczba migrantów była raczej stabilna, a w pewnym momencie zmniejszyła się niemal do zera. Bo rozeszła się wiadomość, że najtaniej można się dostać do Europy przez Libię i Włochy. Cena za przeprawę na pontonie spadła do 120, 150 euro. Ale wraz ze zmianą polityki we Włoszech ta trasa została praktycznie zamknięta. I teraz od 2017 r. ponownie wzrasta liczba migrantów w Maroku, którzy stąd chcą się przedostać do Hiszpanii.“

Hannes Stegemann podkreśla, że Marokańczycy są tradycyjnie gościnni i otwarci na migrantów. Jednakże również w tym kraju panuje wielkie bezrobocie. Z tego powodu dochodzi niekiedy do napięć między przybyszami i miejscową ludnością.

 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

30 marca 2019, 16:17