Mosul: trudna sytuacja chrześcijan, mało powrotów
Paweł Pasierbek SJ – Watykan
Abp Michael Najeeb Moussa wspomina, że także on 5 lat temu uciekał z Mosulu w obawie przed czystkami, jakich w mieście dokonywali dżihadyści. Powrócił jako nowy biskup tej diecezji i swą pierwszą Mszę Zmartwychwstania Pańskiego sprawował w zniszczonym kościele św. Pawła, gdzie spoczywa ciało jego poprzednika, zamordowanego przez islamskich fundamentalistów.
Mam nadzieję, powiedział iracki dominikanin, że ludzie powrócą na Równinę Niniwy i rozpoczną tu nowe życie. Przyznał jednak, że sytuacja jest nadal bardzo trudna, większość jeszcze nie przybyła do swoich domów. Według szacunkowych danych – dodał – do tej pory pojawiło się niewiele ponad 41 tysięcy osób. W Mosulu natomiast sytuacja jest szczególna, niezbyt bezpieczna z powodu obecności islamskich terrorystów. Stąd tak mało chrześcijan powróciło do siebie.
Arcybiskup stolicy prowincji Niniwa z całą stanowczością zaznaczył, że przyszłość chrześcijan w Iraku bez sprawiedliwości jest niemożliwa. Wezwał więc władze do umiejętnego rządzenia i zapewnienia równych praw wszystkim mieszkańcom, bez robienia różnic ze względu na wyznawaną religię, czy przynależność etniczą. „Chrześcijanie – podkreślił – są w pełni obywatelami Iraku, tak jak wszyscy pozostali”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.