Syria: chrześcijańskie wioski zaatakowane przez dżihadystów
Po dwóch latach względnego spokoju na Aleppo znowu spadły bomby. Miasto stało się celem rebeliantów, którzy wystrzeliwują pociski ze swoich twierdz. W wyniku bombardowania dwie osoby zginęły, a kilka zostało rannych. Wśród ofiar są kobieta i jej córka. Pociski spadły na szkołę już po zmroku. Strach pomyśleć co by się stało, gdyby nastąpiło to w ciągu dnia, kiedy szkoła jest pełna dzieci – wyznaje o. Firas Lutfi, wikary parafii św. Franciszka w Aleppo.
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Do ataków doszło w porze Ramadanu, miesiącu postu dla muzułmanów, kiedy akurat wyszli z domów po wieczornym posiłku. To nasilenie konfliktu jest reakcją na to wydarzenia wokół miasta Hamy, gdzie regularne wojska syryjskie przy wsparciu rosyjskiego lotnictwa próbują odzyskać rejon Ildibu, który znajdował się do tej pory poza kontrolą Damaszku. Zakonnik z Aleppo powołuje się na cytowanego przez nas kilka dni temu o. Hannę Jalloufa, posługującego w regionie, do którego napływają uciekający przed ofensywą islamiści. Może to stanowić poważne zagrożenie dla chrześcijan. Mówi o. Lutfi.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.
19 maja 2019, 14:49