Krwawy koniec roku dla chrześcijan
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
„Niech Pan zainspiruje rządzących i wspólnotę międzynarodową do znalezienia rozwiązań, które zapewnią bezpieczeństwo i położą kres cierpieniom” – powiedział Ojciec Święty błogosławiąc „miastu i światu”. Ostatnie dni minionego roku okazały się bowiem wyjątkowo krwawa. Ostatnim aktem przemocy była eksplozja wypełnionej materiałami wybuchowymi ciężarówki na ruchliwym skrzyżowaniu w stolicy Somalii. W wyniku zamachu zginęło co blisko 100 osób, a 120 zostało rannych. „Potępiamy te bezsensowne akty przemocy i modlimy się o jedność i zaprzestanie zabijania” – napisał pastor. Olav Tveit.
Dwa dni wcześniej islamscy terroryści w Nigerii zamordowali 11 chrześcijan w odwecie za zabicie ich wysokich rangą przywódców. „Nie zgadzamy się na próby podziału Nigeryjczyków poprzez skłócanie chrześcijan i muzułmanów” – dodał sekretarz.
Nastąpiła także eskalacja przemocy w północno-zachodniej Syrii. Jak donosi ONZ, w ciągu ostatnich dwóch tygodni ponad 235 tys. osób uciekło z regionu Idlib. „Wystarczająco dużo walki, chaosu i śmierci. Czas na pokój i wytchnienie, na dialog i na sprawiedliwość dla ofiar okrucieństw” – czytamy w oświadczeniu Światowej Rady Kościołów.
Ataki terrorystyczne potępili również chrześcijanie i muzułmanie zebrani w Burkina Faso w ramach Międzyreligijnej Rady ds. Pokoju. „Wierzymy, że Bóg każdemu człowiekowi ofiarował dar życia, którego nikt nie ma prawa zabierać” – stwierdzili we wspólnym oświadczeniu. Zebrani skrytykowali także instrumentalizację religii i wykorzystanie jej do podżegania do nienawiści. „Nie zgadzamy się na używanie imienia Boga do usprawiedliwienia aktów przemocy i terroryzmu” – napisali.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.