Kard. Barbarin: popełniłem błąd, zabrakło odwagi i determinacji
Krzysztof Bronk - Watykan
Kard. Barbarin przyznał, że przez te lata wiele przeżył, lepiej zrozumiał, co wycierpiały ofiary nadużyć. Wyraził przekonanie, że zarówno jego sprawa, jak i wszystkie ujawnione przypadki wykorzystywania w Kościele doprowadziły we Francji do przebudzenia powszechnej świadomości i pomogą w wykorzenieniu tego zła w innych sektorach społeczeństwa. Podkreślił, że problemy, jakich doświadczył w minionych latach są niczym w porównaniu z cierpieniami, których przez długie lata doświadczają ofiary.
Z całą mocą podkreślił, że on osobiście nigdy niczego nie tuszował. Kiedy jako arcybiskup Lyonu dowiadywał się o przypadkach molestowania, zawsze reagował zgodnie z procedurami. W sprawie, o którą był sądzony, przyznaje się jednak do błędu. Dotyczyła ona przypadków sprzed co najmniej 20 lat, a zatem przedawnionych we francuskim wymiarze sprawiedliwości. Kard. Barbarin błędnie uznał, że ta sprawa została uregulowana przez jego poprzedników, a sam zadowolił się zapewnieniem, że od tego czasu ów kapłan nie dopuszczał się nadużyć. Zabrakło mi odwagi i determinacji – przyznaje francuski purpurat.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.