Bądźmy blisko siebie choćby przez telefon
„Obecnym problemem Kościoła we Włoszech jest jego wiarygodność. Jeżeli w tych trudnych chwilach nie widać nas posługujących ludziom, istnieje niebezpieczeństwo, że mogą pomyśleć, iż Kościół nie jest im potrzebny. Znaczenie mają nawet drobne, ale jakże ważne gesty, jak chociażby ten zrobiony przez Papieża, którego mogliśmy widzieć idącego ulicą do kościoła. Ludzie bardzo potrzebują takich pocieszających gestów”. Opinię tę wyraził proboszcz parafii św. Pawła Apostoła w Syrakuzach na Sycylii.
Paweł Pasierbek SJ – Watykan
Ks. Rosario Lo Bello wskazał, że w tych dniach obostrzeń związanych z walką z koronawirusem wielu ludzi może czuć się samotnych. Odizolowani w swoich mieszkaniach często nie mają nawet z kim porozmawiać. Stąd inicjatywa wyjścia naprzeciw tej sytuacji. Mówi ks. Lo Bello.
Nie zostawiamy osób samotnych samym sobie
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.
06 kwietnia 2020, 10:56