Jego programem była Maryja
Programem duszpasterskim kardynała Wyszyńskiego była Matka Boża. „Pomagać jej, to znaczy pomagać Chrystusowi żyjącemu w Kościele – patrzeć na Nią, jak ona to czyni, jak poddaje się woli Chrystusa, jak uległa jest wobec zamiarów i planów Ojca” – mówił kard. Stefan Wyszyński w przemówieniu wygłoszonym na Jasnej Górze.
„«Wszystko postawiłem na Maryję» – to zdanie wypowiedział Prymas w 1953 r., kiedy był on bezradny wobec wydarzeń, które miały miejsce w Polsce i w Kościele. Znalazł ręce, w których mógł ubezpieczyć siebie i naród. Myślę, że to ubezpieczanie ciągle jest nam potrzebne” – uważa Agnieszka Kołodyńska z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego.
„Często słyszę takie postulaty, czy nawet zarzuty kierowane do biskupów, że w tym zamęcie w Polsce, moralnym i kulturowym, przydałby się taki drugi Wyszyński. Tymczasem umierający Prymas powiedział do biskupów, że nie zostawia im innego programu – program dla Kościoła w Polsce nie może być sztywny, jest nim: Credo, Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo i są nim Śluby Jasnogórskie. Warto abyśmy wszyscy przez refleksję nad myślą kard. Wyszyńskiego o tym pamiętali. Szukamy programu, rozwiązania, a jest on przecież w testamencie Prymasa” – powiedział bp Andrzej Przybylski z Częstochowy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.