Nie żyje 51 więźniów. Próbowali zdobyć jedzenie
Marek Raczkiewicz CSsR – Hiszpania
Guanare leży w stanie Portuguesa, 500 km na południowy zachód od Caracas. W miejscowym więzieniu, które jest przewidziane na 750 osób, w rzeczywistości przebywa ponad 2,5 tys. Jak podaje Wenezuelskie Obserwatorium Więzień, z powodu pandemii zostały ograniczone wizyty rodzin, które dostarczały więźniom żywność. W konsekwencji zaczęło brakować jedzenia, co doprowadziło do protestów oraz masakry.
Rząd twierdzi, że był to bunt więźniów. Jednak komisja Iustitia et Pax uważa, że protesty zostały spowodowane „warunkami, w jakich znajdowały się osoby pozbawione wolności”. Masakra w Guanare „jest nowym przykładem braku szacunku dla ludzkiego życia. Solidaryzujemy się z rodzinami i modlimy za ofiary. Domagamy się jednak poszanowania praw człowieka”, czytamy w komunikacie.
Także „rodziny są ofiarami” i mają prawo, aby poznać prawdę. Władze powinny usunąć przyczyny, które doprowadziły do tych tragicznych wydarzeń. „Powtarzają się one poruszając opinię publiczną, ale są okrywane milczeniem i spychane w zapomnienie”. Komisja prosi szczególnie katolików o modlitwę za ofiary, rannych i za ich rodziny. „Nikt nie może pozostać obojętny na cierpienie braci pozbawionych wolności”.
Kościół wenezuelski wielokrotnie domagał się poprawy sytuacji więźniów. W przeludnionych więzieniach brakuje opieki medycznej, żywności i edukacji. Problemem są też opóźniające się w nieskończoność rozprawy sądowe.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.