Wietnamski biskup szerzy nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia
Beata Zajączkowska – Watykan
Wietnamski hierarcha jest ostatnim biskupem mianowanym przez Benedykta XVI, tuż przed jego rezygnacją z Urzędu Piotrowego. Z orędziem Bożego Miłosierdzia zetknął się w czasie swej pracy w Europie i postanowił przeszczepić je do Wietnamu, gdzie chrześcijanie wciąż są represjonowani przez rządzących w tym kraju komunistów. Najpierw robił to jako biskup pomocniczy, a następnie ordynariusz.
Zasłynął bezprecedensowym, jak na Wietnam, stylem duszpasterskim. Nie tylko zapraszał wiernych do kościoła, gdzie tłumaczył istotę przesłania „Jezu ufam Tobie”, ale przede wszystkim wychodził do ludzi. Można go było spotkać na targu, wśród chorych na AIDS, ludzi sprzątających ulice i czyszczących system kanalizacyjny. W wielu miejscach jego pojawienie się, z nieodłącznym „Dzienniczkiem” siostry Faustyny w ręku, budziło wręcz szok. „Ludzie na mnie w pogardzie pluli, a on mówił mi o miłości Boga” – wyznaje jeden z zamiataczy dróg. Bp Dình Dúc Dao szczególnie obecny jest wśród kierowców ciężarówek, migrantów, bezdomnych, żyjących na łodziach rybaków z Kambodży oraz osamotnionych ludzi starszych. W czasie swych odwiedzin u katolickich pracodawców wzywał ich do kierowania się w życiu nie tylko sprawiedliwością, ale i miłosierdziem.
Przez osiem lat jego posługi diecezja Xuân Lôc stała się centralnym miejscem kultu Bożego Miłosierdzia w Wietnamie. Przełożyło się to nie tylko na codzienne odmawianie Koronki i adorację Najświętszego Sakramentu we wszystkich kościołach diecezji, ale przede wszystkim na rozwój niezliczonych dzieł miłosierdzia skierowanych do wykluczonych i najbardziej potrzebujących. „Przeslanie, które wyszło z Polski zmienia teraz Wietnam” – mówi hierarcha. Bp Dình Dúc Dao wyznaje, że także swą emeryturę wykorzysta na głoszenie tego kultu, by coraz więcej serc Wietnamczyków przepojonych zostało Bożym Miłosierdziem. Drogą wyznaczoną przez poprzednika zamierza też iść nowy ordynariusz diecezji Xuân Lôc.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.