Szukaj

Abp Szewczuk: obawiamy się inwazji, dziękujemy Papieżowi za wsparcie Abp Szewczuk: obawiamy się inwazji, dziękujemy Papieżowi za wsparcie 

Abp Szewczuk: obawiamy się inwazji, dziękujemy Papieżowi za wsparcie

Ukraińcy są wdzięczni Papieżowi za okazaną przedwczoraj bliskość w obliczu narastającego zagrożenia rosyjską inwazją. Zapewnia o tym abp Światosław Szewczuk, zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego, a zarazem przewodniczący ukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych. Podczas niedzielnej modlitwy na placu św. Piotra Franciszek prosił o modlitwę w intencji tego kraju. Przyznał, że jest zaniepokojony naruszaniem zawieszenia broni i wzmożeniem działalności militarnej na wschodzie Ukrainy. „Domagam się stanowczo, by unikano eskalacji napięć, a wręcz przeciwnie, by podjęto gesty, które byłyby w stanie wspierać wzajemne zaufanie i sprzyjać pojednaniu i pokojowi” – mówił wczoraj Papież.

Krzysztof Bronk - Watykan

Dziękując za pośrednictwem Radia Watykańskiego za to wsparcie, abp Szewczuk podkreślił, że dziś Ukraińcy boją się już nie tylko wznowienia walk na pograniczu, ale inwazji rosyjskich wojsk i to w sytuacji, kiedy trwa pandemia i obrona byłaby przez to znacznie utrudniona.

„Przez niemal rok trwało zawieszenie broni. Teraz jest ono naruszane. Nasilają się ostrzały i starcia militarne na wschodniej Ukrainie. I jest to tragedia, bo mieliśmy nadzieję, że uda się powstrzymać wojnę i znaleźć polityczne czy dyplomatyczne rozwiązanie tego konfliktu – powiedział papieskiej rozgłośni abp Szewczuk. – Wszyscy wiedzą, że dla tej sytuacji nie ma rozwiązania militarnego. Ale jest też drugi powód do obaw. Ukraińcy obawiają się bardzo silnej koncentracji wojsk rosyjskich wzdłuż granicy z Ukrainą. I wszystko to dzieje się w kontekście pandemii. Aktualnie na Ukrainie przeżywamy silną falę pandemii. Dlatego przeżywamy chwile wielkiego lęku. Stąd solidarność Ojca Świętego, fakt, że zwrócił uwagę na nasze cierpienia rodzi w nas poczucie głębokiej wdzięczności względem Ojca Świętego, za jego modlitwę, za jego wsparcie dla cierpiącego narodu ukraińskiego.“

Zdaniem abp. Szewczuka groźba inwazji jest tym tragiczniejsza, że za dwa tygodnie zarówno prawosławni, jak i grekokatolicy w Ukrainie i Rosji będą przeżywać Wielkanoc. Mamy nadzieję, że cerkiewne dzwony i nasze pieśni paschalne wezmą gorę nad zgiełkiem wojny – dodał zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego, prosząc wszystkich o modlitwę o pokój na Ukrainie.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

20 kwietnia 2021, 14:44