W Meksyku zabito 33-letniego franciszkanina
Krzysztof Bronk - Watykan
Do zdarzenia doszło w sobotę, kiedy o. Orozco wraz z grupą wiernych podróżował z Valparaiso do Pajarito, gdzie miał odprawić Eucharystię. Po drodze przejeżdżali przez miasto Mezquital, w którym rozpętała się walka między kartelami. Młodego franciszkanina dosięgło osiem kul. W strzelaninie zginęli też i zostali ranni również podróżujący z nim wierni, jednakże źródła kościelne, które informują o zamachu, nie potrafią jeszcze podać dokładnych danych na ten temat.
O. Orozco był proboszczem w Valparaiso zaledwie od 6 miesięcy. Cieszył się już jednak wielkim uznaniem ze względu na swe duszpasterskie oddanie i dynamizm - czytamy w oświadczeniu meksykańskich biskupów, którzy wyrażają ubolewanie z powodu kolejnych ofiar przemocy, którą nękany jest ten kraj.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.