W Niemczech rośnie krytyka „drogi synodalnej”
Tomasz Kycia – Niemcy
Za stronę internetową odpowiedzialny jest bp Voderholzer, który zakwestionował aktualne prace „drogi synodalnej”. „Jesteśmy przekonani, że dobra i celowa jest tylko droga synodalna, którą kroczy się z całym Kościołem i w całym Kościele. Cały Kościół to nie tylko Kościół na całym świecie, ale także Kościół pierwotny i Kościół świętych, którzy już dotarli do celu. Jego źródłem jest Bóg-Człowiek Jezus Chrystus, który jest realnie obecny w Eucharystii i z niej buduje Kościół”.
W rozmowie z katolicką agencją KNA bp Voderholzer zaznaczył, że Kościół nie jest strukturą demokratyczną i nie można poddawać pod głosowanie jego nauki.
Pierwszy opublikowany na nowej stronie tekst dotyczy podziału władzy w Kościele, drugi katolickiej etyki seksualnej. Wśród jego autorów jest biskup Stefan Oster SDB, który napisał, że jego propozycja bazuje na obowiązującej nauce Kościoła. Jego zdaniem, w grupach roboczych „drogi synodalnej” utrzymywała się tylko opinia, która opierała się na zasadzie "odpowiedzialnej wolności" i w dużym stopniu wykluczała pojęcie grzechu w dziedzinie seksualności. Od tego momentu ci, którzy trzymali się aktualnego nauczania Kościoła, nie widzieli już możliwości dyskusji nad tekstem większości.
Autorzy tekstów alternatywnych skarżą się na brak poszanowania i degradację do „obozu reakcyjnego”, bez merytorycznej debaty. Wskazują również na brak możliwości zatwierdzania w tekstach „drogi synodalnej” wotum mniejszości. Ich zarzuty stanowczo odpierają pojedynczy członkowie tego formatu spotkań.
Kolejna sesja plenarna „drogi synodalnej” odbędzie się w dniach od 30 września do 2 października we Frankfurcie nad Menem.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.