KOŚCIÓŁ

Historia zdjęcia: od dramatu wojny do łańcucha solidarności

Jedno zdjęcie, wykonane w obozie dla syryjskich uchodźców w Turcji, poruszyło tysiące ludzi i dało początek niezwykłemu łańcuchowi solidarności. Przedstawia ono pięcioletniego chłopca, który urodził się bez kończyn, jak uśmiecha się do swojego taty, który stracił nogę podczas wybuchu. Obydwaj przyjechali właśnie do Włoch, gdzie otrzymają specjalistyczną pomoc, a cała pięcioosobowa rodzina szansę na lepsze życie.

Beata Zajączkowska – Watykan

Zdjęcie, wykonane przez tureckiego fotografa Mehmeta Aslana, zdobyło w Sienie prestiżową nagrodę fotograficzną na International Photo Awards 2021. I właśnie to włoskie miasto stanie się teraz nowym domem dla syryjskiej rodziny. Pomoc stała się możliwa dzięki organizatorom festiwalu, którzy zainicjowali zbiórkę funduszy oraz lokalnej Caritas, która wzięła rodzinę pod swoje skrzydła i władzom Włoch, które przyznały im wizy humanitarne.

Zdjęcie, które dało początek dobru

Chodzi o małego Mustafę, który wraz z tatą Munzilem i mamą Zeibabą oraz dwojgiem młodszego rodzeństwa rozpoczynają właśnie nowe życie. Munzil al-Nazzal został ranny w zamachu bombowym na jednym z targów w Idlibie. Robił w tym czasie zakupy. W wyniku tego zdarzenia stracił prawą nogę. Powikłania dotknęły także jego żonę, która będąc wtedy w ciąży nawdychała się gazu bojowego, czego dramatycznym skutkiem było urodzenie synka z rzadką wrodzoną wadą zwaną tetra-amelią, czyli brakiem wszystkich czterech kończyn. Zarówno ojciec, jak i syn otrzymają teraz specjalistyczne leczenie i odpowiednie protezy. Cała rodzina rozpocznie naukę języka, dzieci pójdą do szkoły a rodzicom zostanie zaoferowana praca.

„Nasza pomoc to konkretna odpowiedź na apel Franciszka, by każda parafia udzieliła gościny potrzebującym uchodźcom. Robimy to nie po raz pierwszy i cieszymy się, że Caritas diecezjalna może nieść potrzebującym konkretne wsparcie” – mówi arcybiskup Sjeny i szef Caritas, kard. Paolo Lojudice.

Kard. Lojudice - małymi krokami czynić świat lepszym

„Zawsze chciałem móc pomagać całym rodzinom, które znajdują się w trudnościach. Cała ta spirala solidarności, której jesteśmy częścią jest dowodem Bożej Opatrzności, która pozwoliła nam dowiedzieć się o tej historii i na nią odpowiedzieć – mówi Radiu Watykańskiemu kard. Lojudice. – Cieszę się, że w Caritas natknęliśmy się na to zdjęcie, które przedstawia niezwykle głęboką relację miłości rodzica i dziecka pomimo tragedii, jaka ich dotknęła. Bez tego zdjęcia nie byłoby fali pomocy. Pokazuje to też ogromną odpowiedzialność spoczywającą na dziennikarzach, by uwrażliwiać na dokonującą się krzywdę i trwające dramaty. Zawsze powtarzam moim księżom i wiernym, że małymi krokami jesteśmy w stanie czynić świat lepszym, także gdy chodzi o przyjmowanie uchodźców. Historia, której teraz jesteśmy częścią mówi mi o radości życia. Wierzę, że dalej będziemy przyjmować, dzielić się z potrzebującymi i w praktyce pokazywać, co to znaczy odpowiedzialność za drugiego.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.