Abp Pezzi: tylko przebaczenie przyniesie pokój
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
Przypomniał pozytywne skutki jakie wynikły z historycznych rozmów papieża Pawła VI z patriarchą Atenagorasem prowadzonych na zakończenie Soboru Watykańskiego II i z podpisanej przez nich deklaracji o wzajemnym przebaczeniu. „W kolejnych latach nastąpił wzrost liczby spotkań i ważnych etapów dialogu. To wszystko wymaga czasu, nie przekłada się automatycznie na relacje państwowe, a pokój nie pojawia się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, jednak przebaczenie na pewno będzie krokiem w jego kierunku” – uważa abp Pezzi.
Zaznaczył, że dyplomacja i polityka mogą wiele, ale w dłuższej perspektywie liczy się osobiste nawrócenie każdego z nas, umożliwiające zmianę spojrzenia na drugiego człowieka. „Chodzi o to, aby patrzeć oczami Boga, który nie dzieli ludzi na przyjaciół i wrogów. Musimy naprawdę uwierzyć w moc przebaczenia, bez tego nie będzie pokoju” – wskazał ordynariusz Moskwy.
Abp Pezzi zaznaczył, że taka zmiana myślenia jest cudem i wymaga modlitwy. Przyznał, że sam od tygodni uważnie śledzi rosnące napięcie na linii Rosja-Ukraina i podczas każdej Mszy modli się o pokój. Podkreślił, że modlitwa ma prawdziwą moc i nie powinna być traktowana jako ostatnia deska ratunku. „Modlitwa nagina ludzkie serca i przemienia nawet te zatwardziałe, skamieniałe latami wojny i pozornie odporne na nawrócenie” – wskazał arcybiskup Moskwy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.