Porywacze uwolnili katolickiego księdza porwanego w Nigerii
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
Stan Kaduna jest jednym z najniebezpieczniejszych regionów w całej Nigerii, dotkniętym falą przemocy, która nasila się w ostatnich tygodniach. Jednak podobne napady nie są w północno-zachodniej części kraju niczym nowym. Bandyckie gangi grasują tam od lat, napadając na wioski, kradnąc bydło, grabiąc a nawet zabijając ludzi. Ostatni atak miał miejsce w Sylwestra. Bandyci napadli na wioskę Kurmin Masara zabijając aż 11 osób.
W ostatnich latach do pospolitego bandytyzmu dołączył islamski terroryzm. Porwania są znakiem rozpoznawczym takich grup jak Boko Haram czy Państwo Islamskie. Coraz częstszym celem ataków są właśnie duchowni. Wiosną 2021 ks. Bako Francis Awesuh, 37-letni proboszcz parafii św. Jana Pawła II w stanie Kaduna, był przetrzymywany w niewoli przez muzułmańskich pasterzy Fulani, oskarżanych o ataki na chrześcijańskich rolników w środkowej Nigerii. Ks. Awesuh opisał swoje przeżycia w wywiadzie dla Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Według niedawno opublikowanego sondażu Africa Polling Institute aż 78 proc. Nigeryjczyków nie jest zadowolonych z warunków jakie panują w ich kraju i polityki bezpieczeństwa prowadzonej przez rząd. 38 proc. uważa wzrost braku bezpieczeństwa za największe wyzwanie przed którym stoi obecnie Nigeria. Z kolei 34 proc. badanych jest zdania, że rząd nie potrafi zaspokoić podstawowych potrzeb ludności także w odniesieniu do sytuacji gospodarczej.
Sytuacją w Nigerii bardzo zaniepokojony jest Papież Franciszek. Wielokrotnie apelował o zaprzestanie przemocy i zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom tego kraju. Również emerytowany arcybiskup Abudży kard. John Olorunfemi Onayekan kolejny raz wezwał polityków do większego zaangażowania w odbudowę jedności narodowej i zapewnienie bezpieczeństwa.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.