Wojenna niedziela w Kijowie: Msze i modlitwy w piwnicach
Beata Zajączkowska – Watykan
Do tych wojennych realiów odniósł się abp Światosław Szewczuk zachęcając kapłanów, by w sytuacji, gdy ludzie muszą pozostać w domach ze względu na zagrożenie życie, szli do podziemi i schronów przeciwlotniczych i tam sprawowali liturgię. Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego zaapelował także do tych wszystkich, którzy mają możliwość pójścia do kościoła: „Dzisiaj idźcie do spowiedzi. Wszyscy przyjmijcie Komunię świętą. Przyjmijcie dzisiaj Chrystusa Eucharystycznego, aby ofiarować się za tych, którzy nie mogą pójść do kościoła, aby ofiarować Komunię Świętą za naszych żołnierzy. Dziś nasze życie jest w ich rękach. Przyjmijcie Komunię za tych, którzy są ranni, za uchodźców, którzy są na drogach podczas tej niesprawiedliwej wojny na Ukrainie”.
Kościoły, klasztory i parafie otwarte na uchodźców to współczesny szpital polowy zarówno wspólnot grecko, jak rzymskokatolickich na Ukrainie. Dramat wojny łączy ludzi różnych wyznań. „Nasze kościoły i klasztory są otwarte dla potrzebujących. Pomagamy w miarę naszych możliwości” – mówi Radiu Watykańskiemu mieszkający w Kijowie o. Jarosław Krawiec, przełożony dominikanów na Ukrainie.
Dominikanin wskazuje, że w tym trudnym czasie pojawiają się też znaki nadziei. Jednym z nich był dziś chrzest małego Dawida, który ma osiemnaście dni, urodził się tuż przed wybuchem wojny w rejonie donieckim. Wraz z rodzicami uciekał przed wojną. Cała rodzina trafiła do parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Fastowie i tam dziś przed południem chłopiec przyjął sakrament chrztu. „Jesteśmy wszyscy szczęśliwi i wzruszeni, że pomimo tak trudnych okoliczności Boża łaska działa również w ten sposób” – mówi ojciec Krawiec.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.