Missio Invest pomaga zakonnicom w Afryce działać przedsiębiorczo
Salvatore Cernuzio, Marek Krzysztofiak SJ – Watykan
Od 2015 r. projekt prowadzi fundusz i udziela pożyczek, prowadzi szkolenia, edukuje w zakresie finansów, pomocy technicznej i prowadzi doradztwo inwestycyjne w celu rozwoju przedsięwzięć związanym z Kościołem katolickim na ziemi afrykańskiej. Projekt jest skierowany do wspólnot zakonnych, zwłaszcza zgromadzeń sióstr, które wcześniej przeważnie polegały na darowiznach. To narzędzie, które ma uczynić „autonomicznymi, zdolnymi i niezależnymi” setki zakonnic, które od dziesięcioleci świadczą cenną posługę w szkołach i szpitalach, najczęściej pozbawionych środków i dlatego podporządkowanych tym, którzy lokalnie mają dostęp do funduszy i darowizn.
W projekcie przekazywane są pieniądze, które nie są dotacjami, lecz niskooprocentowanymi pożyczkami. Dla przykładu, w Nigerii zainwestowano milion dolarów w szpital założony przez siostry. „Po prawie dwóch wiekach ewangelizacji potrzeba w Afryce odejść od obrazu Kościoła bez niczego, który nic nie potrafi i nie wie, jak coś zrobić. To prawda, że siostry zakonne nie mają takich samych środków jak księża, ale na całym kontynencie jest ich 75 tys. i wykonują ogromną pracę. Mają umiejętności, mają dochody, mogą zaciągnąć dużą pożyczkę” – stwierdza ks. Small. Obecnie realizowanych jest pięćdziesiąt aktywnych projektów, m.in. farma Lucena w Kasama w Zambii, należąca do Sióstr Dzieciątka Jezus, czy przedsiębiorstwo rolne Sióstr Banyatereza w Ugandzie. W projekt zaangażowanych jest osiem krajów – oprócz dwóch wymienionych powyżej, także Ghana, Kenia, Tanzania, Malawi, Rwanda, Nigeria – a na pożyczki przeznaczono jak dotąd 10 mln dolarów. Do 2025 r. planowany jest wzrost do 40 mln.
Jak przypomniał ks. Small, sam Franciszek w swoim przesłaniu wideo na miesiąc luty zachęcił zakonnice do „walki, gdy w niektórych przypadkach są one traktowane niesprawiedliwie, nawet w Kościele, gdy ich służba, która jest tak wielka, jest sprowadzana do służebności. A czasem przez ludzi Kościoła”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.