Biskupi Haiti: kraj zakładnikiem band kryminalnych, rośnie przemoc

Beata Zajączkowska – Watykan

Sytuacja na Haiti pogorszyła się znacząco w ostatnich tygodniach, gdy bandy kryminalne zintensyfikowały swą działalność. Miejscowa ludność jest sterroryzowana i boi się wychodzić z domów. Gwałty, napady, grabieże i morderstwa są na porządku dziennym. Dzieci są porywane i siłą wcielane w szeregi walczących o wpływy gangów. Najbardziej zapalna sytuacja jest w Port-au-Prince i Cité Soleil, najbiedniejszym rejonie stołecznej aglomeracji. Tylko w ciągu dziewięciu dni zamordowano tam ponad 470 osób. 3 tys. rodzin uciekło, ponieważ napastnicy zaczęli masowo podpalać domy mieszkalne. ONZ-et alarmuje, że w pierwszych pięciu miesiącach odnotowano w tym kraju 540 porwań i 780 morderstw. Wiele posterunków policji jest opustoszałych, ponieważ zostały opuszczone przez zdemotywowanych i niedozbrojonych przedstawicieli prawa.

Biskupi Haiti podkreślają, że bezsilność państwa zostawia pole dla silnie uzbrojonych gangów, które bezkarnie prowadzą swą przestępczą działalność. „Bezkarnie porywają, palą i zabijają rzucając tym wyzwanie władzom, które zdają się być całkowicie przytłoczone tym, co się dzieje” – piszą biskupi. Podkreślają, że pierwszym krokiem budowania sprawiedliwości i bezpieczeństwa w tym jednym z najbiedniejszych krajów świata musi być przeprowadzenie rozbrojenia i odcięcie kryminalistów od dostaw broni z zagranicy. Haitańscy biskupi wskazują, że przedłużanie obecnej sytuacji doprowadzi do całkowitego rozkładu państwa, z którego ludzie obecnie masowo uciekają z powodu ubóstwa i braku bezpieczeństwa. „Nie możemy dłużej żyć jako potencjalna ofiara bandytyzmu. Z całą mocą mówimy «nie»» niepewności, przemocy i projektowi zniszczenia państwa” – piszą biskupi apelując do władz, społeczeństwa obywatelskiego, instytucji kościelnych i międzynarodowych organizacji pomocowych o stworzenie wspólnego frontu przeciwko dyktaturze gangów.