Szukaj

Biskup Odessy: mocny apel Papieża o pokój niesie nadzieję Biskup Odessy: mocny apel Papieża o pokój niesie nadzieję 

Biskup Odessy: mocny apel Papieża o pokój niesie nadzieję

Papież Franciszek doskonale zdaje sobie sprawę z dramatycznej sytuacji humanitarnej na Ukrainie i cierpień mieszkańców tego kraju. „Ojciec Święty wie, że zagrożeniem dla nas jest broń nuklearna, ale i zbliżająca się zima, która będzie najgorszą od II wojny światowej stąd jego naciski, by nie tracić czasu i przyśpieszyć budowanie pokoju” – mówi Radiu Watykańskiemu bp Stanisław Szyrokoradiuk z Odessy. Jego diecezja jest jedną z najbardziej atakowanych. Jednak, jak mówi, ludzie nie tracą ducha.

Beata Zajączkowska – Watykan

Bp Szyrokoradiuk podkreśla, że wspólnota międzynarodowa powinna zrobić odważy rachunek sumienia, bo obecna sytuacja na Ukrainie jest prostą konsekwencją jej zaniedbań, gdy w 2014 roku Rosja zaanektowała Krym. „Teraz trzeba odważnych i zdecydowanych działań. Ostatni mocny apel Papieża o budowanie pokoju niesie nadzieję, oby pozostał wysłuchany” – mówi ordynariusz Odessy.

Biskup Odessy: mocny apel Papieża o pokój niesie nadzieję

„Jesteśmy wdzięczni Ojcu Świętemu, że cały czas trwa z narodem ukraińskim i nieustannie się o niego upomina. Nadzieję niesie nam to, że wyraźnie wskazał agresora i otwarcie wezwał prezydenta Putina do przerwania spirali przemocy i śmierci. Jest to dla nas bardzo ważne – mówi papieskiej rozgłośni bp Szyrokoradiuk. – W obliczu eskalacji konfliktu zintensyfikowaliśmy w naszych wspólnotach modlitwę o pokój. W piątki w tej intencji będziemy pościć o chlebie i wodzie. Wierzymy, że pokój jest możliwy przede wszystkim dzięki przywróceniu sprawiedliwości. Jeśli wszyscy razem – rosyjskie i ukraińskie władze oraz wspólnota międzynarodowa – zaczną szukać i budować sprawiedliwość, to pokój będzie możliwy. Pamiętajmy, że obecną cenę Ukraina płaci za milczenie i brak sankcji, gdy były konieczne osiem lat temu. Niestety tak właśnie jest. Część naszej diecezji znajduje się pod okupacją rosyjską. Panuje tam terror, a ludność cywilna jest prześladowana. Mamy tam też kapłanów, którzy nie opuścili swoich ludzi i zostali w parafiach. Nasza diecezja jest cały czas mocno atakowana przez Rosjan, ale my nie tracimy wiary i nadziei.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

05 października 2022, 13:13