Dzień Niepodległości świętowany na Jasnej Górze

Izabela Tyras – Biuro Prasowe Jasna Góra News

„Myśląc «ojczyzna», mamy na uwadze wszystkich, którzy oddali życie za Polskę, tych, którzy tworzą dziś nasz kraj i tych, którzy przyjdą po nas” – powiedział o. Waldemar Pastusiak. Kustosz Jasnej Góry podkreślił, że modlitwa za Polskę nie ogranicza Bożego działania, a wręcz przeciwnie, otwiera nas na inne narody, na błaganie o pokój i zgodę.

„Po Bogu i Matce Najświętszej ojczyzna jest najważniejsza. Jasna Góra od początku swego istnienia bardzo mocno wpisana jest w historię naszego narodu. Zawsze staliśmy na straży naszej ojczyzny poprzez modlitwę, ale kiedy trzeba było także przez przykład heroicznej walki i obrony tego świętego miejsca. Słowo «wojna» od prawie roku nabrało dla nas zupełnie innego znaczenia. Widzimy, że ta wojna toczy się za naszą granicą” – wskazał zakonnik.

Przybywający na Jasną Górę pielgrzymi zawierzają naszą ojczyznę Królowej Polski. Proszą o pokój, bezpieczeństwo i ocalenie narodowej tożsamości.

„To miejsce chociażby [przykładem] potopu szwedzkiego przypomina, że warto o swoją ojczyznę walczyć, że warto o niej myśleć, a przede wszystkim kochać. Musimy pamiętać o tych osobach, które oddały swoje życie, poświęciły też swoją wolność żebyśmy mogli cieszyć się wolną Polską. Mamy taki przywilej, że nie musimy teraz walczyć, ale z drugiej strony [warto], byśmy nie wstydzili się tego, tylko podtrzymywali te wartości. Naszym zadaniem jako młodych jest służba każdego dnia, wyznawanie patriotyzm w małych rzeczach” – wskazywali pielgrzymi.

Na Jasnej Górze historia Polski wpisana jest w liczne pamiątki i wota. Są i te z czasów niepodległości, jak odznaka Polskiej Organizacji Wojskowej.

To na Jasnej Górze przez 123 lata niewoli, choć bez Polski na mapach, Polacy zawsze czuli się wolni, bo tu, jak pisał Henryk Sienkiewicz, „bije nieśmiertelne serce polskiego ludu”.