Ks. Ignacego Posadzego charakteryzowały miłość i posłuszeństwo

Stolica Apostolska opublikowała dziś dekret uznający heroiczność cnót ks. Ignacego Posadzego, współzałożyciela chrystusowców. Postulator w procesie beatyfikacyjnym zauważa, że szczególnie charakteryzowały go miłość i posłuszeństwo.

Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan

Postawa współzałożyciela Towarzystwa Chrystusowego oraz założyciela zgromadzenia Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii była wyrazem troski Kościoła o drugiego człowieka - mówi ks. Bogusław Kozioł, chrystusowiec.

Ks. Kozioł o założycielu chrystusowców

„To był przede wszystkim człowiek głębokiej wiary, z której wypływała potem cnota posłuszeństwa i miłości wobec Pana Boga, ale też drugiego człowieka – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Kozioł. – Jego hasłem, które potem zaczęliśmy realizować jako chrystusowcy były słowa: «Wszystko dla Boga i Polonii zagranicznej”. Ono w życiu ks. Ignacego wybijało się na pierwszy plan. On w decyzjach Kościoła, w działaniach przełożonych nie widział samej tylko decyzji człowieka, ale przede wszystkim wolę samego Boga, stąd też w takim duchu podjął się w 1932 roku zorganizowania nowego zgromadzenia męskiego, Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii zagranicznej. Jego miłość, jego troska przede wszystkim duszpasterska o to, aby nikt na wychodźstwie nie zginął, aby każdy, obojętnie, gdzie żyje, przede wszystkim Polak, nie zatracił swojej wiary, którą bardzo często wyniósł z domu rodzinnego.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.