Caritas wspiera, jak może, ludność pogrążonego w kryzysie Libanu

Inflacja w lutym zbliżyła się już do 200 proc., liczba uchodźców z pobliskich Syrii czy Palestyny nie maleje w znaczący sposób, ubóstwo wzrasta – taka sytuacja panuje w Libanie. To małe bliskowschodnie państwo pada ofiarą złych decyzji gospodarczych i ekonomicznych, a także walk o wpływy zarówno miejscowych ugrupowań, jak i instytucji z zagranicy. W takich warunkach tamtejsza Caritas nie przerywa swojej działalności.

Vatican News

Przewodniczący organizacji, o. Michel Abboud OFM, opisuje Radiu Watykańskiemu rodzaje pomocy udzielanej ludziom. Chodzi tu zarówno o wsparcie materialne, ale także o organizowanie różnych aktywności, zwłaszcza dla dzieci i młodzieży. Wiele osób musiało się bowiem dostosować do nowych warunków praktycznie z dnia na dzień, gdy np. zablokowano im dostęp do środków złożonych w bankach.

O. Abboud: aby żyć normalnie w Libanie potrzeba wsparcia spoza kraju

„Jesteśmy związani z tak wieloma rodzinami, które sięgnęły biedy, jakiej wcześniej nie znaliśmy. Nazywamy ich zawsze «nowymi ubogimi» – to ludzie, którzy stracili cały swój dochód. Są jednak osoby mające członka rodziny poza Libanem, za granicą. I libańska diaspora dostarcza wsparcia miejscowym mieszkańcom. I dzięki Bogu, że posiadając bliskich poza krajem, dostajemy od nich pomoc (…). Tak otrzymują teraz wsparcie liczne rodziny, którym my już nie potrafimy dłużej pomagać – mówi Radiu Watykańskiemu o. Abboud. – Bardzo, bardzo wiele rzeczy w Libanie uległo zmianie w owym kryzysie gospodarczym. Widzimy, że ludzie znajdujący się poza Libanem są w stanie żyć normalnie i umożliwić to swoim rodzinom tu, na miejscu. Stąd naród libański został podzielony na dwie części: jedna, stanowiąca mniejszość, żyje normalnie, bo mają kogoś bliskiego poza krajem, kto może im pomóc; a druga to osoby, rodziny dotknięte kryzysem, ubóstwem w obecnej sytuacji gospodarczej. W tym momencie można to dostrzec. To też stanowi pewnego rodzaju, Bogu dzięki, znak życia: oglądanie owych ludzi spoza Libanu, którzy dokonują takich rzeczy.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.