Efekty rosyjskiego ataku rakietowego na Lwów, 7 lipca 2023

KOŚCIÓŁ

Archidiecezja lwowska i różnoraka pomoc czasów wojny

Przyjmujemy bardzo dużo uchodźców, cały czas stanowimy też taki hub wsparcia płynącego z Polski na Ukrainę, które wysyłamy dalej na wschód, a wreszcie trwamy z naszymi ludźmi – tak o działaniach łacińskiej archidiecezji Lwowa mówi tamtejszy biskup pomocniczy. Hierarcha podkreśla również, że ku wielkiemu zdziwieniu, miejscowa ludność sama zbiera pomoc później wysyłaną na rejony bardziej dotknięte walkami zbrojnymi. To wszystko mimo nienajprostszej sytuacji u siebie.

Vatican News

Warto np. zauważyć, iż także Lwów pada ofiarą bezpośrednich ataków Rosjan. W minionym tygodniu jednego dnia rakiety zabiły tam w sumie 10 osób, powodując wiele zniszczeń. W wywiadzie dla Radia Watykańskiego bp Edward Kawa zaznacza, jak archidiecezja odpowiada na sytuację zaistniałą od samych początków pełnoskalowej wojny.

Bp Kawa: organizujemy wsparcie oraz pomoc na różne sposoby

„Pierwsze, co od razu w pierwszym dniu zrobiliśmy, to otworzyliśmy wszystkie nasze pomieszczenia w dolnych kościołach czy podpiwniczenia, aby były takimi schronami. Nawet w kurii mamy schron, w naszych parafiach, szczególnie w tych nowo wybudowanych kościołach, dlatego że owe kościoły były budowane w ostatnim czasie tak solidnie. Drugie, co też robimy jako Kościół, to dla osób, które w jakikolwiek sposób ucierpiały, albo przeżywają tę sytuację pod znakiem stresu czy jakiejś, powiedzmy, już nawet depresji, to prowadzimy takie treningi czy nawet takie terapie dla ludzi, którzy po prostu nie mogą sobie poradzić z tymi różnymi konsekwencjami alarmów lub takich stanów ciągłego napięcia. I też jako Kościół jesteśmy bardzo mocno zaangażowani w pomoc humanitarną.“

Bp Kawa zaznacza również rolę Polaków w przekazywaniu wszelkiego wsparcia potrzebującym na napadniętej Ukrainie. „Chciałbym z okazji, że jestem na antenie Radia Watykańskiego podziękować wszystkim rodakom, ludziom dobrej woli, za tę pomoc” – podkreśla hierarcha.

Bp Kawa: bardzo dziękuję za pomoc Polaków

„Jest ona ogromna. Na dzień dzisiejszy to ponad 1200 ciężarówek z żywnością, które otrzymaliśmy przede wszystkim z Polski od Caritasu czy też od różnych parafii czy organizacji katolickich, chrześcijańskich wspólnot. I to naprawdę bardzo wielkie świadectwo. Ale też myślę, że ważnym i bardzo potrzebnym elementem jest dla nas teraz modlitwa. Ja wiem, że wszyscy się powoli przyzwyczajamy do wojny i trochę odczuwamy już zmęczenie tymi ciągłymi wydarzeniami, które się dzieją w Ukrainie, Jak myślę, oto teraz właśnie taki przełomowy moment i jeśli będzie ta modlitwa taka trwała oraz mocna, intensywna, to uważam, iż ta wojna szybciej się zakończy, niż się tego spodziewamy. I o tę modlitwę proszę i o to, abyście o Ukrainie nie zapominali. Bóg zapłać jeszcze raz, niech wam Pan Bóg wynagrodzi.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.