Nowy wikariusz apostolski dla Syrii: nasz Kościół to wspólnota cierpiących
Paweł Kowalski SJ - Watykan
O. Jallouf najpierw pracował jako wicerektor ammańskiego Kolegium Ziemi Świętej, potem wybrano go rektorem niższego seminarium zakonnego w Aleppo. Sam o sobie mówi, że jest zwykłym proboszczem z trudnego obszaru w północnej Syrii. Nigdy też nie myślał, iż Ojciec Święty wybierze go do tego bardzo ważnego zadania.
Jak mówi franciszkanin, widzi on dla siebie dwa główne zadania. Najpierw chodzi tu o dbanie o wspólnotę naznaczoną cierpieniem. Duchowny zauważa też, że wspólnota wierzących jest podzielona ze względów politycznych. Istnieje grupa, która wspiera władze, ale są też i tacy, którzy popierają zbrojne grupy rebeliantów. W takiej wspólnocie koniecznie trzeba unikać tematów politycznych, aby koncentrować się na życiu społecznym, codziennym i duchowym wiernych.
Wikariusz apostolski podkreśla, że wojna i trzęsienie ziemi doprowadziły do radykalnego zmniejszenia ilości wiernych. W regionie Idlibu wcześniej można było mówić o 10 tys. wierzących, aktualnie to jedynie 600 osób.
Prawo kanonicze określa wikariat apostolski jako określaną część Ludu Bożego, która z racji szczególnych okoliczności nie została jeszcze ukonstytuowana jako diecezja. Taka jednostka jest powierzona pasterskiej trosce wikariusza apostolskiego, aby kierował nią w imieniu Papieża.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.