Nikaragua: jezuici kontynuują służbę, choć grozi im wydalenie
Krzysztof Dudek SJ – Watykan
Działania władz to m.in. zamrożenie kont bankowych diecezji oraz parafii i skonfiskowanie ich funduszy, wydalenie (lub zmuszenie do emigracji przez odmowę odnowy wizy) kilku zakonów, w tym misjonarek miłości czy trapistek, a także wyproszenie z kraju nuncjusza. Jak zaznacza o. Tojeira, Kościół, w tym także Towarzystwo Jezusowe, jest szczególnie atakowany, bo broni praw człowieka i tworzy przestrzeń dialogu. W 2018 r., gdy doszło do potężnych protestów przeciw rządzącym, jednym z ośrodków, skąd pochodzili opozycjoniści, był właśnie jezuicki Uniwersytet Środkowoamerykański. Ponieważ uczył on otwartego i krytycznego myślenia oraz głębi w poznaniu, rząd niemal automatycznie traktował go jako wroga – podkreśla zakonnik. Placówki Towarzystwa Jezusowego różnego szczebla do niedawana oferowały edukację dla ponad 54 tys. osób. Po odebraniu osobowości prawnej zakonowi, jego przedstawiciele wciąż pozostają obecni w kraju, choć nie wiedzą, czy kolejnym krokiem nie będzie wydalenie. Mówi o. Tojeira.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.