Polski jezuita: MAGIS pozwala doświadczyć, jak piękny jest Kościół

„Dwudniowa pielgrzymka z noclegiem w jaskini albo strzyżenie owiec, wyrażanie się w modlitwie przez taniec, śpiew czy kontemplację przyrody. Jak wróciliśmy do Willi Magis po eksperymentach, to dało się odczuć, że każdy przeżył coś bardzo ważnego i bardzo innego. To odcisnęło na nim swoje piętno i zostawiło taki wyraźny ślad tej zmiany – bo to było doświadczenie przełomu dla każdego z nas. Każdy z nas musiał się przełamać do eksperymentów, tych różnych propozycji, i wyjść z siebie- mówi jezuita. - I myślę, że to kosztowało najwięcej, ale też przyniesie największy owoc. Dało się odczuć takie wspólne pragnienie, żeby poznać Boga, i towarzyszący entuzjazm, który każdy nosi w sercu. Widać to po tym, jak ochoczo wchodzimy w te wszystkie proponowane nam różne niecodzienne aktywności. Panowała rzeczywiście taka jedność ponad tą różnorodnością albo jedność w różnorodności - i to jest super.“

„W programie MAGIS porusza mnie przede wszystkim to, że jest czasem spotkania i naprawdę można tutaj spotkać drugiego człowieka, który jest z bardzo daleka, z bardzo innej kultury, a przede wszystkim, że w tym człowieku można spotkać Boga. MAGIS umożliwia takie spotkanie i takie doświadczenie bardzo mocne Boga, który jest pośród nas - to dla mnie było to najważniejsze doświadczenie – mówi jezuita. - Bardzo mocno ożywiło ono moje spotkanie z Bogiem i odnowiło nadzieję na to, że Kościół naprawdę będzie pięknym miejscem.“