Polski wolontariusz: ŚDM doświadczeniem żywego Chrystusa

„Na pewno ŚDM w Lizbonie miały szczególny wymiar w tym sensie, że spotkaliśmy się po czasie pandemii i w pewnym sensie w czasie wojny, w czasie różnych konfliktów, które się dzieją i które się coraz bardziej wyrażają – mówi papieskiej rozgłośni polski wolontariusz. – Myślę, że ten aspekt, tak bardzo cały czas podkreślany przez Papieża Franciszka, o tym, iż mamy się spotkać i mamy odnowić nasze więzi braterstwa, będzie teraz dla nas znakiem w naszym posłaniu do naszych rodzin, do naszych parafii, do naszych diecezji, do naszych krajów. Wszędzie tam, gdzie pójdziemy, żeby przekazywać tę Bożą miłość, która buduje relacje i buduje mosty.“

„Przed nami nowa pielgrzymka, nowe wyzwania. Jestem szczególnie ciekaw, jakie tematy społeczne Papież zechce poruszyć podczas tej pielgrzymki, ale to już on sam zdecyduje. W Lizbonie były to Światowe Dni Młodzieży iberyjskie, a w Seulu myślę, że będą to Światowe Dni Młodzieży azjatyckie, regionu Pacyfiku, ponieważ będzie to niezwykła okazja dla wielu pielgrzymów z tamtej części świata, aby wyruszyć na spotkanie – mówi Bartosz Placak. – Przypominają mi się Światowe Dni Młodzieży w Panamie, które z jednej strony były oczywiście wydarzeniem globalnym, a z drugiej strony bardzo regionalnym. Dzięki tej lokalizacji wielu młodych z wysp Morza Karaibskiego mogło przybyć na tamte Światowe Dni Młodzieży. My, podczas tej edycji ŚDM, dokonaliśmy wielkiego wysiłku, aby zaprosić przynajmniej jednego, dwóch albo trzech pielgrzymów z wielu wysp Pacyfiku. Mam nadzieję, że obudzeni tym ŚDM po swoim powrocie do domów będą opowiadać o swoim pięknym doświadczeniu, a jednocześnie już widząc horyzont Seulu, z wielką radością i entuzjazmem przyjmą to zaproszenie i będą się starali zrobić wszystko, co możliwe, żeby na kolejne Światowe Dni Młodzieży przyjechać do Seulu. To będzie dla nich wielka okazja.“