Abp Szewczuk: świat odkrywa zbrodniczą przeszłość Imperium Rosyjskiego
Krzysztof Bronk - Watykan
Podczas liturgii na otwarcie Synodu abp Światosław Szewczuk zauważył, że jest to szczególny czas wsłuchiwania się w Ducha Św., aby zrozumieć, czego Bóg chce od Ukrainy, na czym polega jej powołanie. Przyznał, że jego ojczyzna i Kościół są dla wielu czymś niewygodnym. Gdyby Ukraina nie istniała, wielu żyłoby szczęśliwiej i spokojniej. Dziś nasz Kościół uwiera niczym kamień w bucie. „Jest przeszkodą dla tych, którzy chcieliby zajmować się swoimi ziemskimi sprawami, pomimo Bożego wezwania do Królestwa Niebieskiego, takiego, jakim ono jest naprawdę. Dlatego Synod jest momentem, w którym czujemy, że Duch Święty jest z nami” – mówił zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego. O nadziejach związanych z rozpoczętym synodem wspmniał też w cotygodniowym orędziu wojennym.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.