„Kapłan według Serca Mojego” – mija 50 lat od śmierci bł. ks. Michała Sopoćki
Karol Darmoros
„Jezu ufam Tobie, te słowa, które Pan Jezus polecił umieścić na obrazie, są nie tylko hasłem, ale dla ks. Michała były taką dewizą życia, on ufał Panu Bogu” – mówi Radiu Watykańskiemu-Vatican News ks. Andrzej Kozakiewicz, proboszcz i kustosz Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białymstoku, gdzie znajduje się grób Apostoła Bożego Miłosiedzia.
Kapłan Ufający
Ks. Michał Sopoćko, nazywany przez Jezusa „kapłanem według serca mojego”, odegrał kluczową rolę w szerzeniu orędzia Bożego Miłosierdzia. Jak zaznacza ks. Kozakiewicz, to on był tym, który w pełni realizował Bożą wolę i niezłomnie pracował nad spełnieniem pragnienia Jezusa, by Miłosierdzie Boże było głoszone w Kościele i na świecie. Ks. Sopoćko nie tylko wspierał s. Faustynę Kowalską w jej misji, ale także włożył ogromny wysiłek w powstanie pierwszego obrazu Jezusa Miłosiernego oraz przygotowanie teologicznych i liturgicznych podstaw Święta Bożego Miłosierdzia. „Pan Bóg prowadził go trudną drogą. W różnych miarach jego pracy duszpasterskiej- wiele trudności, przeciwności, niezrozumienia, w pewnym sensie marginalizowania jego osoby. Ale on właśnie ufał, że jest to sprawa Boża i był nieugięty, wykorzystywał wszystkie sposoby” – podkreśla ks. Andrzej Kozakiewicz.
Ta postawa pozwoliła, mimo początkowych kościelnych zakazów, ogłosić święto Miłosierdzia Bożego najpierw w Polsce, a później w Kościele powszechnym. „Po wojnie, po przybyciu do Białegostoku ks. Michał Sopoćko był wykładowcą w seminarium duchownym, spowiadał, odprawiał Eucharystię, mówił o Miłosierdziu Bożym” – przypomina kustosz białostockiego sanktuarium.
Zaufanie Panu Bogu w każdej sytuacji
Kluczowym etapem życia bł. ks. Michała Sopoćki było kilkadziesiąt lat młodości i dojrzałego życia spędzonego w Wilnie. To właśnie na początku lat 30. XX wieku na jego polecenie siostra Faustyna zaczęła prowadzić szczegółowy zapis swoich przeżyć, znany potem jako „Dzienniczek”. Opisywała w nim cierpienia i przeciwności, stany mistyczne jakich doznawała, przede wszystkim liczne wizje i objawienia.
Autorem pierwszego obrazu został malarz Eugeniusz Kazimirowski, prace nad dziełem trwały od stycznia do czerwca 1934 roku. Po raz pierwszy został pokazany wiernym w 1935 w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, czyli w dniu Święta Miłosierdzia Bożego w Ostrej Bramie w Wilnie, skąd wyszło w świat przesłanie Miłosierdzia Bożego. Obraz nie spodował się jednak s. Faustynie, miał nie odpowiadać pięknu jej wizji Jezusa. Do dziś jednak ten obraz znajduje się w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Wilnie. Najbardziej znaną wersję obrazu Jezusa Miłosiernego wykonał w 1944 roku Adolf Hyła dla Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach.
Postawa zaufania Bogu przez ks. Michała Sopoćkę jest także mocno widoczna w kontekście trudnych lat wojny, kiedy to plany budowy kościoła Miłosierdzia Bożego w Wilnie zostały zniweczone. Po wojnie podjął próbę budowy sanktuarium w Białymstoku, jednak mimo posiadanej działki i planu architektonicznego, komunistyczne władze nie pozwoliły na realizację tego projektu.
Wydarzenia Jubileuszowe 2025 roku
W tym roku, w związku z 50-leciem śmierci ks. Michała Sopoćki, odbędą się liczne wydarzenia mające na celu upamiętnienie jego życia i misji. „Staramy się, żeby ukazać tego kapłana – jego dzieło, ale podkreślić też jego kult. Rok 2024 był szczególnym rokiem, kiedy było wiele pielgrzymek przybywających do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białymstoku. Ludzie modlili się tu, bo znają tego kapłana, znają jego wielki wkład w kult Miłosierdzia Bożego. Podczas tego Roku Jubileuszowego 2025 i też jubileuszowego w naszym sanktuarium chcemy, ażeby mówić o ks. Michale Sopoćce” – zaznacza ks. Andrzej Kozakiewicz. Wśród obchodów planowane są pielgrzymki, II Kongres poświęcony ks. Sopoćce, kolejna rocznica jego beatyfikacji, święto patrona Białegostoku i inne wydarzenia związane z jego życiem i działalnością w stolicy Podlasia. Ponadto przypadająca 9 marca rocznica katastrofy kolejowej z 1989 roku, wobec której wielu wiernych przypisuje cudowne ocalenie wstawiennictwu bł. ks. Michała, będzie okazją do szczególnego wspomnienia o jego duchowej obecności.
(Autor jest pracownikiem Polskiego Radia w likwidacji)
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.