Papież: Bóg chce od nas miłosierdzia, szatan oskarżania
Krzysztof Bronk - Watykan
Franciszek przypomniał, że Pan Jezus wytycza drogę ucznia swym przykładem, błogosławieństwami i dziełami miłosierdzia. W dzisiejszej Ewangelii (Łk 6, 27-38) kładzie nacisk na cztery konkretne postawy, które powinny być obecne w życiu chrześcijańskim: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają”.
Franciszek przyznał, że łatwiej jest obmawiać nieprzyjaciół czy tych, którzy należą do przeciwnej partii, ale logika chrześcijańska idzie pod prąd, zgodnie z „szaleństwem krzyża”. Naszym ostatecznym celem jest – jak zauważył Papież – postępować jak dzieci naszego Ojca.
Konkludując, Franciszek stwierdził, że nasze życie oscyluje między dwoma wezwaniami: naszego Ojca i wielkiego oskarżyciela, który skłania nas do oskarżania innych, by ich zniszczyć.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.