Papież: niech Pan uwolni nas od ducha niezadowolenia
Paweł Pasierbek SJ – Watykan
Wskazując na postawę ludu, Franciszek podkreślił, że zapomniał on o dobru otrzymanym od Boga. Entuzjazm i nadzieja związana z wyjściem z Egiptu do Ziemi Obiecanej wyblakły. Dlatego zaczyna narzekać i szemrze przeciw Mojżeszowi. Zmęczenie, które przyszło wraz z trudami wędrówki po pustyni sprawiło, że ich pamięć staje się wybiórcza: ciągle widzą zło danej chwili, a zapominają o dobrych rzeczach, które otrzymali.
Nie poddawajmy się duchowi niezadowolenia
Franciszek zwrócił uwagę, że taka postawa niezadowolenia jest doskonałym polem dla zasiewu diabła. A ludzie często zachowują się tak, jak gdyby bali się pocieszenia, nadziei, Bożej delikatności i prowadzą życie „żałobnych płaczek”.
Wystrzegajmy się strapienia
Na zakończenie Papież przestrzegł więc przed wybieraniem drogi narzekania, bo to – jak podkreślił - zawsze prowadzi do porażki.
Niech Pan uwolni nas od choroby niezadowolenia
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.