Papież u św. Marty: nadzieja to powietrze chrześcijanina
Paweł Pasierbek SJ – Watykan
Odwołując się do Listu do Rzymian (8, 18-25) Papież powiedział, że niektórzy z nich przyszli do Pawła, aby narzekać na współczesne im czasy. Apostoł Narodów zachęcił ich do spojrzenia w przyszłość, bo cierpień obecnego czasu nie można porównać z chwałą, która ma się objawić. Nadzieja więc, to życie w napięciu, w nastawieniu na spotkanie z Panem.
Nadzieja to życie w napięciu
Franciszek przyznał, że zrozumieć, czym jest nadzieja, jest rzeczą trudną. Kiedy mówimy o wierze, mamy na myśli wiarę w Boga, który nas stworzył i odkupił. Miłość oznacza czynienie dobra bliźniemu. Natomiast nadzieja jest trudna do takiego opisu, jest najbardziej pokorną ze wszystkich cnót i tylko ubodzy mogą ją w pełni posiąść.
Nadzieja jest pokorna, przynależy do biednych
Opisując cnotę nadziei Papież odwołał się do obrazów użytych przez Jezusa, który Królestwo Boże porównał od ziarnka gorczycy wrzuconego w ziemię. Nie widzimy go jak rośnie, gdybyśmy je wykopali nigdy by nie dojrzało, ale uzbrajamy się w cierpliwość i czekamy. Podobnie z nadzieją, też wymaga cierpliwości – zaznaczył Franciszek.
Nadzieja nigdy nie zawodzi
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.