Papież: ostatnim słowem nie jest śmierć, ale zmartwychwstanie
Paweł Pasierbek SJ - Watykan
Ojciec Święty nawiązał do obrazu ziarna pszenicznego, które wrzucone w ziemię obumiera i przynosi plon obfity, i staje się swoistą zapowiedzią śmierci i zmartwychwstania Jezusa.
Franciszek podkreślił, że wydarzenia paschalne przynoszą owoce nadziei i godności wszędzie tam, gdzie jest głód, prześladowanie, a ludzie stają się ofiarami handlu czy różnorakiego zniewolenia. Zaapelował, aby te pragnienia zostały przekute w konkretne, wymierne działania.
Następnie Papież ujął się za cierpiącymi ludźmi w Ziemi Świętej, w Jemenie i na całym Bliskim Wschodzie życząc, aby dialog i wzajemny szacunek były ważniejsze od podziałów i przemocy.
W tegorocznym orędziu wielkanocnym Franciszek zwrócił także uwagę na cierpiącą Afrykę i ciągle dotkniętą konfliktem zbrojnym Ukrainę.
Odnosząc się do sytuacji na Półwyspie Koreańskim Papież prosił o owoce dialogu, zgodę i budowanie pokoju oraz o mądrość dla odpowiedzialnych.
Z kolei swą myśl Franciszek skierował w stronę cierpiącego ludu wenezuelskiego wyrażając pragnienie, aby jak najszybciej mógł wyjść z kryzysu politycznego i humanitarnego.
W papieskim apelu o szacunek dla ludzkiej godności szczególne miejsce zajęły dzieci oraz osoby starsze. Zwrócił się także do polityków, bo to w ich rękach znajduje się bezpieczeństwo i szacunek do obywateli.
Tegoroczne orędzie wielkanocne Ojciec Święty zakończył przypomnieniem, że ostatnim słowem kierowanym do człowieka nie jest śmierć, ale słowo, które może wypowiedzieć tylko Bóg: jest nim zmartwychwstanie, które oddala zbronie, obmywa z grzechów, przywraca niewinność i radość, usposabia do zgody i ugina potęgi!
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.