Papież: chrzest pociąga za sobą osobistą odpowiedź
Paweł Pasierbek SJ - Watykan
Stajemy się chrześcijanami na tyle, na ile krzyż jest w nas odciśnięty jako znak „paschalny”, ukazując, także na zewnątrz, chrześcijański sposób przejścia przez życie – mówił Papież w czasie dzisiejszej katechezy ogólnej. Zwracając się do wiernych obecnych na Placu św. Piotra, kontynuował cykl poświęcony sakramentowi chrztu. Zaznaczył, że możemy lepiej zrozumieć łaskę i zobowiązania tego sakramentu, rozważając gesty i słowa liturgii.
Franciszek wskazał, że liturgia ta rozpoczyna się obrzędem przyjęcia od pytania o imię kandydata, ponieważ ono wskazuje na tożsamość osoby. Bez niego pozostajemy nieznani, bez praw i obowiązków. Bóg powołując, zwraca się zawsze po imieniu, podkreślając tym samym wyjątkowość każdego z nas. Jednocześnie chrzest pociąga za sobą osobistą odpowiedź, a nie zapożyczoną na zasadzie: „kopiuj i wklej”.
Franciszek podkreślił, że stawanie się chrześcijaninem jest darem, który pochodzi od Boga. Wiary bowiem nie można kupić, ale można o nią prosić. Aby ją pobudzić Kościół proponuje rodzicom pragnącym ochrzcić swoje dziecko specjalne przygotowanie.
W tym kontekście Papież zachęcił wszystkich, aby dobrze nauczyli dzieci robić znak krzyża. Zaznaczył, że chrześcijanami stajemy się właśnie na tyle, na ile krzyż jest w nas odciśnięty, ukazując, także na zewątrz, chrześcijański sposób przejścia przez życie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.