Anioł Pański: otwórzmy się na chorych i cierpiących
Krzysztof Bronk - Watykan
Papież zwrócił uwagę na dyskrecję, z jaką postępuje w tym wypadku Jezus. Nie chce robić wrażenia na tłumie, nie zabiega o rozgłos, zależy Mu jedynie na dobru innych. W ten sposób uczy nas, byśmy czyniąc dobro, nie robili tego na pokaz – mówił Papież.
Franciszek zauważył, że tłum prosi Jezusa, by po prostu nałożył na chorego ręce. Jezus się do tego nie ogranicza. Wykonuje szereg gestów.
«Effatà» - «otwórz się»
Franciszek zauważył, że gest ten wskazuje na potrzebę uzdrowienia, które powinno się dokonać również w nas. Chodzi tu o uzdrowienie z lęku, który prowadzi nas do spychania na margines ludzi chorych, cierpiących, niepełnosprawnych. Kierujemy się przy tym fałszywą litością. Chcemy ich usunąć jako problem. Pozostajemy głusi i niemi w obliczu cierpienia ludzi dotkniętych chorobą, trwogą czy trudnościami.
Otwórzmy się na potrzebujących
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.