Konstytucja apostolska o Synodzie Biskupów
Krzysztof Bronk - Watykan
Ojciec Święty ogłosił Konstytucję apostolską Epicsopalis communio. Określa ona status i tryb pracy synodu biskupów. Dokument rozpoczyna się od obszernego wprowadzenia teologicznego. Świadczy ono o wadze, jaką Papież Franciszek przywiązuje do synodu. Chce, by w coraz większej mierze stawał się on narzędziem ewangelizacji współczesnego świata, a zarazem przyczyniał się do coraz lepszej współpracy Papieża z biskupami.
Franciszek postrzega również synod jako ważną okazję do wsłuchiwania się w głos Ludu Bożego. Choć w swym składzie jest on organizmem z istoty biskupim, nie jest on jednak odseparowany od reszty wiernych – czytamy w konstytucji. Papież podkreśla w tym kontekście znaczenie procesu konsultacyjnego, który służy poznaniu opinii pasterzy i wiernych. Odwołuje się przy tym do pojęcia sensus fidei, zmysłu wiary. Zastrzega jednak, że po konsultacjach musi nastąpić pasterskie rozeznawanie, by zmysł wiary odróżnić od zmiennych poglądów opinii publicznej.
Papież zwraca też uwagę na końcowy etap procesu synodalnego, a mianowicie na wprowadzanie w życie jego postanowień. W tym sensie Lud Boży jest nie tylko punktem wyjścia tego procesu, ale również i jego przeznaczeniem.
Wiele miejsca w ogłoszonej dziś konstytucji Franciszek poświęca kolegialności, potrzebie współpracy Następcy Piotra z biskupami. Wspomina w tym kontekście o przemianie papieskiej posługi, aby była ona wierniejsza znaczeniu, jakie chciał jej nadać Pan Jezus i lepiej uwzględniała aktualne wymogi ewangelizacji. Ojciec Święty ma nadzieję, że dzięki temu działalność Synodu Biskupów przyczyni się do przywrócenia jedności między wszystkimi chrześcijanami.
Druga część Konstytucji zawiera regulacje prawne dotyczące pracy synodu biskupów. Uwzględniono w nich między innymi wprowadzoną już za Benedykta XVI praktykę wolnej wymiany opinii. Jak zauważył podczas prezentacji konstytucji bp Fabio Fabene, podsekretarz synodu biskupów, Papież wprowadził też pewne zmiany, gdy chodzi o znaczenie dokumentu końcowego zgromadzenia synodalnego.
Bp Fabene: dokument końcowy elementem magisterium
Sekretarz generalny synodu zastrzegł, że zgromadzenie wyposażone w głos decydujący nie jest nowością. Przewiduje to Kodeks Prawa Kanonicznego, jednakże do tej pory nigdy nie skorzystano z takiej możliwości. Kard. Lorenzo Baldisseri wyjaśnił też znaczenie jednomyślności moralnej, którą będzie musiał odtąd uzyskać dokument końcowy synodu. Dokument nie precyzuje, na czym polega ta jednomyślność, ale jak podkreślił kard. Baldisseri, będzie to musiało być ponad 50 proc. głosów.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.