Franciszek na Łotwie – relacja z papieskiej wizyty
Krzysztof Bronk - Watykan
Już o godz. 7.00 czasu lokalnego Franciszek opuścił nuncjaturę w Wilnie i samolotem udał się do Rygi. Tamtejszy prezydent Raimonds Vējonis podejmował Papieża już na lotnisku. Jednakże oficjalna ceremonia powitalna miała miejsce na ryskim zamku.
Prezydent Vējonis przypomniał wizytę św. Jana Pawła II, jego nauczanie o wolności oraz zachętę do rozwoju demokracji i pełnego powrotu do „wspólnej przestrzeni europejskiej”. Łotewski prezydent mówił też o nadziejach, jakie jego rodacy wiążą z wizytą Franciszka. W szczególności wskazał na pragnienie umocnienia rodzin. „Żadne prawo nie może nikomu narzucić szacunku do rodziców i miłości do dzieci. Tylko rodzina może to przekazać i tego nauczyć” – mówił łotewski prezydent.
Raimonds Vējonis towarzyszył też Papieżowi w kolejnym punkcie jego wizyty na Łotwie, a mianowicie podczas złożenia wieńca przed pomnikiem wolności w Rydze. Gest ten miał o tyle ważne znaczenie, że jedną z głównych okoliczności papieskiej wizyty jest 100-lecie odzyskania przez kraje bałtyckie niepodległości.
Kluczowym elementem papieskiej wizyty na Łotwie było spotkanie ekumeniczne. W odróżnieniu od Litwy, Łotwa jest bowiem krajem zróżnicowanym pod względem wyznaniowym. 30 proc. mieszkańców to luteranie, 20 proc. – katolicy, a 15 – prawosławni. Z przedstawicielami głównych wspólnot chrześcijańskich Franciszek spotkał się w romańskiej katedrze Maryi Panny, która od XVI w. jest świątynią luterańską. Franciszek modlił się tam przed grobem św. Meinarda, pierwszego biskupa w krajach bałtyckich. Jego rozpoczętą przed ponad 800 laty misję przypomniał też w słowie powitalnym gospodarz spotkania luterański biskup Jānis Vanags. Podkreśli, że od tej pory ziemie te należą do przestrzeni europejskiej i cywilizacji chrześcijańskiej. Zwierzchnik luteranów wspomniał też o konfliktach i podziałach między chrześcijanami. „Jednakże – dodał bp Vanags – trudne półwiecze pod ciężkim jarzmem sowieckiego ateizmu w bolesny sposób przypomniało nam, o co prosił nasz Pan: aby wszyscy stanowili jedno”.
Z katolikami łotewskiej stolicy Franciszek spotkał się w katedrze św. Jakuba. Jest to świątynia z XIII w. W dobie reformacji została przejęta przez luteranów. Jednakże już w 1922 r. przywrócono ją katolikom, którzy ustanowili w niej swą katedrę. Głównymi uczestnikami spotkania z Papieżem w katedrze byli ludzie starsi. Wielu z nich – jak powiedział na wstępie ryski arcybiskup – doświadczyło represji ze strony ateistycznej ideologii. Niektórzy ze względu na swą wiarę w Chrystusa zostali poddani prześladowaniom bądź wygnani. „Katolicy na Łotwie są podobni do małej trzódki. Jednakże niczym sól, czy zaczyn mogą wnieść nową jakość w procesy kulturalne i ekonomiczne” – zapewnił abp Zbigniew Stankiewicz.
Po spotkaniu w katolickiej katedrze Franciszek udał się do położonego w historycznym centrum Rygi Archidiecezjalnego Domu Świętej Rodziny. Powstał on przed trzema laty i oferuje różnorodną pomoc małżeństwo i rodzinom. Franciszek zjadł tam obiad z biskupami czterech łotewskich diecezji.
Najważniejszym punktem papieskiej wizyty na Łotwie jest natomiast Msza w głównym łotewskim sanktuarium maryjnym w Agłonie. Rozpocznie się ona o godz. 16.30 czasu lokalnego. O godz. 20.00 Franciszek powróci na nocleg do Wilna.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.