Papież do władz Panamy: aby każdy miał prawo do przyszłości
Krzysztof Bronk - Watykan
Choć Franciszek jest w Panamie już od wczoraj, dopiero dziś odbyło się jego uroczyste powitanie. Miało ono miejsce w pałacu prezydenckim. Papież przybył tam tuż przed godz. 10 rano czasu lokalnego, kiedy w Polsce dochodziła godz. 16. Ojciec Święty złożył wizytę kurtuazyjną Juanowi Carlosowi Vareli Rodriguezowi, a następnie spotkał się z jego rodziną. Z pałacu prezydenckiego Franciszek udał się do pobliskiego pałacu Bolivar, byłego klasztoru franciszkanów z XVII w., a obecnie siedziby ministerstwa spraw zagranicznych. Tam spotkał się z przedstawicielami panamskiego społeczeństwa.
W swym pierwszym przemówieniu Franciszek wielokrotnie odnosił się do symbolicznego znaczenia Panamy. Jest ona najwęższym krajem Ameryki, a zarazem dzięki Kanałowi Panamskiemu stanowi miejsce strategiczne dla regionu. Jest mostem między oceanami i naturalną ziemią spotkań.
Papież przypomniał też o Kongresie Panamskim, który odbył się w tym właśnie pałacu w 1821 r., a którego celem było zjednoczenie wszystkich krajów Ameryki Łacińskiej. Dzięki temu Panama jest też „ziemią zwołania”.
Niech wszyscy mogą być twórcami swego losu
Papież wspomniał też o bogactwie ludów tubylczych Panamy. Wezwał do docenienia ich wartości i uszanowania ich odmienności. Podkreślił zarazem potrzebę obrony dobra wspólnego ponad interesami jedynie nielicznych.
Nowe pokolenia wymagają od rządzących
Franciszek zauważył, że dzięki obecności uczestników ŚDM Panama stała się w tych dniach krajem spotkania, nadziei i marzeń. Tu młodzi będą świętować, spotykać się, modlić oraz ożywiać pragnienie i zaangażowanie w budowanie świata bardziej ludzkiego – mówił Papież.
Marzenia młodych są dla nas wyzwaniem
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.