Papież do służby więziennej: nie potępiajcie, ale leczcie rany
Krzysztof Bronk - Watykan
Budynki więzienne to dawny klasztor, stąd religijna nazwa tego ośrodka. Jest on przeznaczony dla 750 więźniów, aktualnie jest w nim jednak przetrzymywanych ponad tysiąc osób.
O problemie przeludnienia włoskich więzień Franciszek wspomniał też w swoim przemówieniu. Zauważył, że utrudnia to, a nawet niweluje proces resocjalizacji, który jest jednym z głównych zadań zakładów karnych.
Franciszek zapewnił, że dzięki takiej postawie, która wyrasta z miłości Chrystusa, wielu więźniów może odzyskać zaufanie, a także świadomość i pewność, że są kochani. Zachęcił też do tego personel rzymskiego więzienia Regina Coeli, zapewniając, że w ten sposób zakład ten będzie nie tylko miejscem cierpienia i odbywania kary, ale również laboratorium człowieczeństwa i nadziei.
Papież podkreślił też, jak ważne jest, aby w więźniu zachować nadzieję, szansę na powrót do normalnego życia. „Kiedy nie ma nadziei, kara niczemu nie służy, nie pomaga, rodzi w sercu uczucia wrogości i żądzę odwetu, tak iż człowiek wychodzi z więzienia gorszy niż przyszedł” – mówił Ojciec Święty. Zapewnił też o swej osobistej bliskości z więźniami.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.