Papież: nie poddawajmy się cierpieniu, powierzmy się Ojcu
Paweł Pasierbek SJ – Watykan
Ojciec Święty przypomniał, że pierwszym wezwaniem Jezusa po Ostatniej Wieczerzy była prośba, aby Ojciec otoczył swojego Syna chwałą. I choć ta prośba wydaje się być dziwna wobec czekającej Jezusa męki i śmierci, to dotyczy chwały, która jest objawieniem się Boga. Bóg ukazuje w pełni kim jest: całkowitą miłością, czystą, szaloną, bez jakichkolwiek ograniczeń. Jej szczyt stanowi krzyż Jezusa.
Papież podkreślił, że ta chwała jest przeciwieństwem ziemskiej, gdzie oczekuje się braw, uznania, gdzie w centrum jest moje „ja”, a nie drugi człowiek. Natomiast w modlitwie w Ogrodzie Oliwnym, choć Jezus odczuwa lęk, jest smutny, to jednak kieruje do Ojca najczulsze słowo: „Abba” - „Tatusiu”.
Franciszek zwrócił także uwagę na ostatnią prośbę Jezusa, która jest wstawiennictwem za tymi, którzy Go prześladują: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią”. I choć jest to prośba w momencie największego bólu, jaki przeżywał Jezus, stwierdził Papież, to wtedy właśnie miłość osiąga swój punkt kulminacyjny przychodzi przebaczenie, czyli dar do nieskończonej potęgi, który łamie krąg zła.
Na zakończenie Franciszek zachęcił, aby w najbliższych dniach jedną z tych modlitw Jezusa uczynić swoją: abyśmy przeżywali nasze dni dla chwały Bożej, czyli w miłości oraz umieli powierzyć się Panu w chwilach próby i znaleźć w spotkaniu z Nim przebaczanie i odwagę do przebaczania, bo „obie te rzeczy idą razem. Ojciec przebacza i daje odwagę, aby móc przebaczać innym”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.