Papież na kolanach prosi liderów Sudanu Płd. o wytrwanie na drodze pokoju
Paweł Pasierbek SJ – Watykan
Ojciec Święty zaznaczył, że czas rekolekcji był okazją, aby nabrać sił do kontynuowania tak upragnionego procesu pokojowego. Był to także czas do uświadomienia sobie odpowiedzialności za powierzone im obowiązki i misję, którą mają do wypełnienia. „Nie zapominajmy – mówił Papież – że nam, liderom politycznym i religijnym Bóg powierzył zadanie bycia przewodnikami swojego ludu. Dał nam wiele i właśnie dlatego wymaga od nas więcej. Zażąda rachunku z naszej służby i naszego administrowania, naszego zaangażowania na rzecz pokoju i dobra wspólnego”.
Franciszek dodał, że na każdego z nich Jezus skierował swe szczególne spojrzenie: wybrania, powierzenia, służenia innym. I nawet jeżeli na tej drodze służby ktoś popełnił błędy, to skruszonym Bóg przebacza i od nowa wierzy. Ale obok tego spojrzenia jest także spojrzenie ludu, który pragnie sprawiedliwości, pojednania i pokoju. W tym kontekście Papież wskazał na trudną sytuację milionów Sudańczyków, których wołanie, szczególnie tych najbiedniejszych i potrzebujących, dociera aż do nieba i dotyka Serca Bożego. Zapewnił także o ciągłej pamięci o nich wszystkich z nadzieją, że raz na zawsze ugaśnie ogień wojny.
Zwracając się do przywódców politycznych Sudanu Południowego Franciszek wezwał ich do jedności i poszukiwania dróg pokoju.
Ulżyjcie ludziom wyczerpanymi wojnami, z nią przegrywa się wszystko
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.