Jak Tomasz włóżmy ręce w rany Jezusa, rany podzielonego Kościoła
Krzysztof Bronk - Watykan
Na wstępie Franciszek nawiązał do faktu, że dziś w Kościołach wschodnich obchodzona jest Niedziela św. Tomasza Apostoła.
Franciszek podkreślił, że na tej drodze do jedności jesteśmy wspierani wielką rzeszę męczenników, których nazwał świadkami paschy. Jakże wielu chrześcijan tego kraju znosiło cierpienia dla imienia Jezusa, zwłaszcza podczas prześladowań minionego wieku – mówił Papież. Przeszli oni przez ciernie próby, szerząc wokół siebie miłą woń Ewangelii.
Franciszek mówił dalej o dobrych relacjach między bułgarską Cerkwią i Stolicą Apostolską. Przypomniał starania podejmowane na tym polu przez Jana Pawła II i Jana XXIII. Wskazał też na potrzebę rozwijania ekumenizmu ubogich, czyli wspólnych działań na rzecz potrzebujących.
Papież podkreślił, że przewodnikami w drodze do jedności są dla nas przede wszystkim święci Cyryl i Metody. Łączą oni nasze Kościoły od pierwszego tysiąclecia. Pomimo napotykanych przeciwności ich podstawową troską była misja, głoszenie wiary chrześcijańskiej. Zarazem jednak dbali też o zachowanie jedności Kościoła. Dziś dają nam przykład ekumenizmu misji.
Odwołując się na zakończenie do nauczania Jana Pawła II, Franciszek ukazał świętych Apostołów Słowian, jako promotorów zjednoczonej Europy i pokoju pomiędzy wszystkimi mieszkańcami kontynentu. Ukazali nam oni podstawy nowej sztuki życia razem, szanując różnice, które nie są absolutnie przeszkodą dla jedności. Święci Cyryl i Metody przypominają nam, że „pewna różnorodność w obyczajach i zwyczajach wcale nie przeszkadza jedności Kościoła”, a między Wschodem i Zachodem, „odmienne sformułowania teologiczne nierzadko się raczej wzajemnie uzupełniają, niż przeciwstawiają” (Sobór Watykański II, Dekret Unitatis redintegratio, 16-17) – dodał Ojciec Święty.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.