Papież do władz: wracajcie do duszy narodu, to droga rozwoju
Krzysztof Bronk – Watykan
Na samym wstępie Papież nawiązał do wizyty w tym kraju swego świętego poprzednika i wskazał na historyczny kontekst swej podróży.
Czas wielkich przemian, od reżimu do demokracji i Unii Europejskiej
Franciszek z uznaniem wyraził się o postępie, który dokonał się w tym czasie w Rumunii, niejednokrotnie kosztem wielkim poświęceń. Zachęcił, by kontynuować podjęte starania, które pomogą spełnić słuszne aspiracje obywateli, a zarazem wykorzystać cały potencjał tego narodu.
Papież zwrócił też uwagę na negatywne konsekwencje przemian gospodarczych, z którymi, jak przyznał, nie łatwo można sobie poradzić.
Problem emigracji, wyludnione wioski i osłabienie korzeni kulturowych
Papież zachęcił Rumunię do troski o swych migrantów. Jest to jak podkreślił przejaw patriotyzmu.
Franciszek podkreślił, że w tych niełatwych okolicznościach trzeba zacieśnić współpracę wszystkich sił politycznych, mając na względzie dobro wspólne oraz los najbardziej potrzebujących. Wymaga to – jak zauważył – szlachetności wyrzeczenia się czegoś ze swojej wizji lub swoich szczególnych korzyści na rzecz szerszego projektu, tak aby stworzyć harmonię, która pozwala na bezpieczne dążenie ku wspólnym celom.
Najbiedniejsi to nie przeszkoda, ale sprawdzian dla nas
Franciszek zauważył, że tak rozumiany postęp musi mieć duszę, serce i wyraźny kierunek. Nie może on być jednak narzucany przez względy zewnętrzne lub szerzącą się władzę wielkich ośrodków finansów, ale przez świadomość centralnej roli osoby ludzkiej i jej niezbywalnych praw.
Rozwijać duszę narodu
Na zakończenie Franciszek zaznaczył, że również Kościół katolicki pragnie wnieść swój wkład w rozwój kraju. Podkreślił zarazem, że w Rumunii nie jest on czymś obcym, lecz pełnoprawnym uczestnikiem ducha narodowego, o czym świadczy udział jego wiernych w kształtowaniu losu narodu, w tworzeniu i rozwijaniu struktur integralnej edukacji i form pomocy typowych dla współczesnego państwa.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.