Papież: życie wiary przekłada się na uczynki
Beata Zajączkowska – Watykan
Komentując niedzielną Ewangelię, w której pada pytanie o to, „czy tylko nieliczni będą zbawieni”, Franciszek wskazał na konieczność dobrego wykorzystania chwili obecnej. Zauważył, że w niebie nie ma „zamkniętej liczby” miejsc, ale chodzi o przejście już od teraz właściwej drogi, która dostępna jest dla wszystkich, ale jest ciasna. „To stanowi problem. To nie jest szeroka i wygodna autostrada” – podkreślił Papież.
Franciszek nawiązał do przypowieści, w której właściciel przedstawia Boga, a jego dom symbolizuje życie wieczne, zbawienie. Także w niej powraca obraz drzwi, do których wielu będzie kołatać prosząc Pana, by ich wpuścił do środka, lecz On im odpowie: „Nie wiem, skąd jesteście”, a tych którzy będą się powoływali na to, że „z nim jadali i pili, i że publicznie słuchali jego nauk” nazwie „dopuszczającymi się niesprawiedliwości”. Ojciec Święty podkreślił, że Pan rozpozna nas nie z powodu naszych tytułów i znajomości z ważnymi ludźmi, ale z powodu życia pokornego i dobrego, życia wiary, która przekłada się na uczynki”.
Papież modlił się, by na tej drodze wspomagała nas Dziewica Maryja, która przeszła przez ciasne drzwi, którymi jest Jezus. „Przyjęła Go całym sercem i podążała za Nim każdego dnia swojego życia, nawet gdy nie rozumiała, nawet gdy miecz przeszywał jej duszę” – mówił Franciszek wyjaśniając, że właśnie dlatego przyzywamy ją, jako „Bramę Niebios”. Bramę, która dokładnie odwzorowuje postać Jezusa: bramę serca Boga, wymagającego, ale otwartego dla wszystkich.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.