Papież: niech nasze serca będą otwarte i pełne współczucia
Paweł Pasierbek SJ – Watykan
Franciszek odniósł się do Ewangelii św. Marka (8, 14-21), mówiącej o zmartwionych uczniach Jezusa, którzy bali się, że zabraknie im chleba. Nauczyciel strofuje ich, przypominając cudowne rozmnożenie chleba i kosze ułomków, które pozostały po posiłku. «Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiałe są wasze umysły? Mając oczy, nie widzicie; mając uszy, nie słyszycie?» – mówi do nich Jezus.
Potrzeba współczującego serca
Na zatwardziałe serce jest jednak lekarstwo – podkreślił Papież. Jest nim pamięć o wielkich dziełach zbawienia, jakie Pan dla nas uczynił. Musimy o tę łaskę prosić, bo dzięki niej nasze serce staje się otwarte i wierne.
Refrenem Ewangelii postawa Jezusa: „wzruszył się głęboko”
Franciszek zaznaczył, że na sądzie ostatecznym będziemy sądzeni z tego, jakim było nasze serce: czy otwarte i współczujące, czy zatwardziałe i zideologizowane. „Byłem głodny, a daliście Mi jeść. Byłem spragniony, a daliście Mi pić, byłem smutny, a pocieszyliście Mnie” – to postawa, za którą kryje się współczucie. Potrzeba więc pokory i pamięci o naszych korzeniach i łasce zbawienia.
Panie, uczyń serca nasze według serca Twego
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.