Papież: winniśmy być mostami pomiędzy Bogiem i ludźmi
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Mojżesz w momencie powołania przez Boga był po ludzku rzecz biorąc „życiowym bankrutem”. Szybko rozpadły się jego marzenia o wielkiej karierze i chwale. I to właśnie w sytuacji poczucia osobistej porażki, w ciszy pustyni objawił mu się Bóg, który wezwał go ponownie do wzięcia na siebie troski o lud Izraela. Mojżesz przedstawia swoje lęki i zastrzeżenia. W jego modlitwie najczęściej pojawia się wtedy słowo: „dlaczego?”. Wydaje się, że kiedy człowieka nachodzą wątpliwości, to modlitwa jest niemożliwa. W tym tkwi słabość, która również staje się siłą człowieka. Mojżesz jest człowiekiem, który jedną ręką trzyma się Boga, a drugą swojego ludu, zwłaszcza w chwilach pokusy i grzechu. Nie traci z nim nigdy kontaktu, zachowuje pamięć o korzeniach. Mojżesz nigdy nie odwraca się od Boga, ale również nie odwraca się od swego ludu. Jest wierny więzom krwi, ale równocześnie idzie za głosem Boga.
Szczególnym sposobem modlitwy praktykowanym przez Mojżesza jest wstawiennictwo. Jego wiara w Boga jest nierozerwalnie złączona z poczuciem ojcostwa, jakie żywi wobec swojego ludu. Pismo św. zazwyczaj przedstawia Mojżesza z rękami wzniesionymi do góry, ku Bogu, jakby swoją osobą pełnił rolę mostu pomiędzy niebem a ziemią. Nawet po popełnieniu grzechu bałwochwalstwa Mojżesz pozostaje mostem, nie przestaje się wstawiać za ludem.
Papież – być mostem pomiędzy Bogiem i ludźmi
Ojciec Święty przypomniał, że to sam Jezus jest dzisiaj dla nas pontifexem, mostem pomiędzy nami i Ojcem. I Jezus wstawia się za nami, daje zobaczyć Ojcu swoje rany, które są ceną za nasze zbawienie i wstawia się za nami. Mojżesz jest obrazem Jezusa wstawiającego się dzisiaj za nami.
Papież – niech modlitwa wstawiennicza wznosi się do Boga
Ojciec Święty zachęcił, aby pomyśleć o Mojżeszu, szczególnie wtedy gdy przychodzi nam chęć potępienia kogokolwiek i ogarnia nas wewnętrzne wzburzenie. Ono czasem dobrze robi, ale potępianie nigdy nie działa dobrze. Nie dajmy się ponieść zagniewaniu, ale wstawiajmy się za innymi. To nam dobrze zrobi – zakończył Franciszek.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.