35 lat od wizyty Jana Pawła II w rzymskiej synagodze
Beata Zajączkowska – Watykan
Rabin Riccardo di Segni wspomina pierwsze w historii odwiedziny papieża w synagodze na łamach dziennika la Repubblica. Przypomina, że wybór Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową rozbudził pewne obawy w społeczności żydowskiej. Jak pisze, przywoływano opinię o polskim katolicyzmie, jako mocno przenikniętym antysemityzmem. Nawiązywano też do daty wyboru papieża przypominając, że w tym dniu, w 1943 roku, doszło do zlikwidowania rzymskiego getta i wywiezienia jego mieszkańców do Auschwitz. Rabin di Segni zauważa zarazem, że szybko poznano biografię Jana Pawła II i jego dobre relacje z Żydami. Wspomina też, że to soborowa deklaracja Nostra Aetate była pierwszym krokiem na drodze lepszego zrozumienia i poznania obu wspólnot religijnych. Pisze też o trudnym kontekście politycznym, jaki towarzyszył wizycie. Państwo Izrael zostało uznane przez Stolicę Apostolską dopiero w 1993 roku.
Rabin di Segni ujawnia też kulisy przygotowania wizyty. Pisze, że pomysł zrodził się przy obiedzie w gronie papieskich współpracowników. Ówczesny rabin Rzymu przyjął propozycję wizyty z ogromnym zaskoczeniem, ale i jako wyzwanie powitania w synagodze pierwszego w historii papieża. Przekonał do tego pomysłu rabinat europejski, zupełnie ignorując opinię rabinatu Izraela, który mógł stwarzać problemy. „Papież Wojtyła doskonale zdawał sobie sprawę, że obraz mówi wiele więcej niż słowa. Jego uścisk z rabinem Elio Toafem stał się ikoną tej wizyty, która sprawiła, że dotychczasowe niedomówienia w dwustronnych relacjach zaczęły znikać” – wspomina di Segni. Przypomina też historyczne słowa Jana Pawła II, który w rzymskiej synagodze po raz pierwszy w historii nazwał żydów „starszymi braćmi w wierze”. Ujawnia, że te słowa miał zasugerować Janowi Pawłowi II charyzmatyczny kard. Roger Etchegeray. Podkreśla również, że od tej wizyty relacje katolicko-żydowskie uległy radykalnej zmianie.
Gest Jana Pawła II kontynuowali jego następcy. Benedykt XVI odwiedził rzymską synagogę 17 stycznia 2010 roku, a Franciszek sześć lat później.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.