Franciszek wyszedł ze szpitala
Beata Zajączkowska - Watykan
Przed maryjną ikoną Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego) Papież dziękował za pomyślny przebieg operacji. Jak poinformował watykański rzecznik prasowy, Franciszek modlił się również za wszystkich chorych, szczególnie za tych, których spotkał w czasie swej hospitalizacji.
Papież podziękował też włoskim policjantom, eskortującym go z Kliniki Gemelii. Przed wjazdem na teren Watykanu wysiadł z samochodu i się z nimi pożegnał. Tymczasem wczoraj po południu Papież złożył pożegnalną wizytę dzieciom na oddziale onkologicznym, z którymi od początku hospitalizacji nawiązał nić przyjaźni.
Odział onkologii dziecięcej leży na tym samym piętrze co pokój, w którym Papież był hospitalizowany. Franciszka przyciągnęły odgłosy koncertu, który dla małych pacjentów i ich rodziców został zorganizowany przy współpracy Caritas Rzymu. Jest to projekt skierowany do najmłodszych pacjentów w 15 różnych szpitalach Włoch i nosi tytuł „Echo serca”.
Papież, który jeszcze w niedzielę, po modlitwie Anioł Pański, poruszał się po korytarzu na wózku inwalidzkim, tym razem wybrał się w odwiedziny już na własnych nogach. Spotykał małych pacjentów, rozmawiał z ich rodzicami, najciężej chore dzieci błogosławił przez szybę. Od pierwszych chwil pobytu Ojca Świętego w Klinice Gemelli z małymi pacjentami nawiązała się nić przyjaźni: wysyłali mu rysunki, którym towarzyszyło zapewnienie o modlitwie i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. W niedzielę Franciszek zaprosił ze sobą czworo małych pacjentów na balkon, z którego odmówił modlitwę maryjną i pozdrowił przybyłych pod Klinikę Gemelii pielgrzymów oraz personel medyczny.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.